Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2017

Letnia sukienka

tym razem jestem przed środą, książka nadal ta sama wiec tu raczej nie zabłysnę ;) ale ale....skończyłam sukienkę, bardzo prostą... bardzo luźną.... ale zarabistą hahaha...bo sama ją uszyłam :D nadal jestem na etapie zachwytu nad swoimi uszytkami :) a jak cieszy to znaczy, że będę nadal szyła, tylko następnym razem podniosę stopień trudności materiał to jakaś dzianina wiosenno - letnia ....... nie jestem jeszcze na etapie fachowego nazewnictwa materiałów, wiec musicie wybaczyć brak wiedzy w tym temacie, ale materiał jest świetny, lejący ale nie ciągnie się, szyłam na normalnej maszynie i nie było żadnego problemu. Miękki i miły, nie było potrzeby żeby szyć z podszewką Pokażę dwie wersje - przy okazji oglądania fotek stwierdziłam, że muszę wrócić do jaśniejszych kolorów na głowie bo ciemne brrrrrrrr ;)   prosta z kimonowym rękawem, z tyłu dwie zaszewki, czyli to samo co poprzednio tylko z innego materiału i z paskiem sukienka jest uszyta  gazetki - Szyc...

Letnia bluzka

Z mamą już wszystko dobrze, choć zwykły zabieg na zaćmę skończyła się w klinice w Lublinie, bo okazało się, ze mamie odkleiła się siatkówka i mało brakowało..... ale już jest w domu i wraca do zdrowia, oko ma się dobrze, teraz w sierpniu czeka ja kolejny zabieg na drugie oko- mam nadzieję ze tym razem już bez żadnych dodatkowych atrakcji. Nadal czytam Matki Wielkich Polaków -  z życia Jana Sobieskiego zachowałam sobie " jeden z najpiękniejszych pomników staropolskiej myśli pedagogicznej " czyli dokument w którym rodzice Jana Sobieskiego spisali w punktach jak należy wychowywać ich synów - i niech każdy sobie mówi co chce ale dzisiejsi rodzice powinni brać z tego przykład   ;) przeczytałam już życiorys Tadeusza Kościuszki, a teraz kończę Juliusza Słowackiego i muszę Wam powiedzieć, że sporo fragmentów z tej książki w których jest mowa o tym jakie odebrali wykształcenie czytam swojemu synowi, który jest w piątej klasie i czasem marudzi, ze się musi tyle uczyć :) w Liceum...

Letnia sukienka po raz kolejny

zawitałam tutaj przed świętami  musiałam czymś zająć myśli, jutro moja mama ma zabieg na oko - (zaćma), niby prosta sprawa, ale ma to być robione pod narkozą i trwać ok 3 godzin - dlaczego tak długo? tyle to trwa? W każdym razie żeby zająć czymś myśli - uszyłam sobie sukienkę oczywiście trwało to dłużej niż jeden dzień ;) Materiał to bawełna z małym dodatkiem czegoś rozciągliwego, żeby mi było łatwiej, ale i tak za gruby chyba do tego typu sukienki  nie układa się tak jakbym chciała ale jak to mówią - pierwsze koty za płoty :) chodziła będę a co mi tam ;) no i ze zdjęć też nie jestem zadowolona - taki mamy dzisiaj klimat - wybaczcie ale pokazuje - fotograf stroił sobie żarty ale coś tam się udało zrobić ;)  zbliżenie z zaszewkami na plecach -widać?  kimonowy rękaw - jednak nie do tej tkaniny (choć fachowcem jeszcze w tej dziedzinie nie jestem ) mam mieszane uczucia   pozdrawiam Was serdecznie i życzę Wam Spokojnych ...

Patwork

powstają w tempie hmm chyba ślimaczym, w wolnej chwili staram sie doszywać kolejna elementy niestety ostatnie dwa tygodnie dość intensywnie wiązały się z porządkami gruntownymi w szafach i garderobie oraz malowaniem ścian w kuchni, więc szycie poszło do kąta mam nadzieję, że po świętach na spokojnie powrócę do elementów Nie mam pojęcia jednak, jaki będzie efekt końcowy narzuty, bo będzie to narzuta z kawałków które mi zostały, wiec może się okazać że moja narzuta będzie miała nazwę ala Picasso (można kliknąć w linka)    :D (buhahaha)  Tymczasem jeszcze czekają mnie dwie wizyty z Młodym u specjalistów, oby zakończone pozytywnie, wiec trzymajcie kciuki....i ... do  miłego poświątecznego relacjonowania co... kto.... gdzie i z kim .......... ;) :)

Czytam

ostatnio bardzo dużo, czasami nie nadążam pokazywać wszystkich książek ale o tej napisać muszę :) Matki Wielkich Polaków - Barbara Wachowicz taka książkowa wisieńka na torcie mi się trafiła - zacytuje  fragment....... ...... i tamże - niby pszczoła w bursztynie - zachowało się praimię matczyne, dostojne, jak szum stuletnich sosen w borze ojczystym. .................. Książka"Matki Wielkich Polaków"  prezentuje ich życie, zmagania z losem, dramaty i radości. Bohaterkami opowieści są matki - króla Jana III Sobieskiego, Tadeusza Kościuszki, Adama Mickiewicza, Juliusza Słowackiego, Fryderyka Chopina, Henryka Sienkiewicza, Jana Kasprowicza, Stefana Żeromskiego, rodziny Kossaków i Krzysztofa Kamila Baczyńskiego.  Niech ten wiersz Was zachęci, aby sięgnąć po tą książkę :) Było kiedyś tak dobrze w długie fałdy sukienki Schować głowę, wiedzieć, że mnie nie ma. Mocno, głośno śpiewało we mnie serce maleńkie Ogromnego szczęścia poemat. Dni były pełne...