nareszcie udało mi się coś skończyć, nie jest to jednak czarna tunika, ta nadal pozostaje w fazie – robi się
tym razem zielono mi, a raczej mojej studentce :)
z powody braku słońca, zdjęcie wykonane przy oświetleniu sztucznym, ale włóczka jest prześliczna, musicie uwierzyć na słowo
załącznik w postaci przedszkolaka był prawie na każdej fotce bo dziecię bardzo chciało też zapozować
długo sie zastanawiałam nad tą tuniką, ale włóczka sama w sobie jest ozdobna, posiada mieniącą się dodatkowo nitkę co całkowicie wystarczy i żaden wzór nie jest tu potrzebny, jedynie na zakończeniach rękawów i golfie dałam ażur
wyszło mi cztery motki Himalaya Destina druty nr 4
Śliczna tunika na uroczej modelce! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWierzę, że włóczka jest cudna, bo i w tym świetle wygląda super :)
OdpowiedzUsuńTunika bardzo mi się podoba!!!
Bardzo ładny golfik i ślicznie w nim studentce:)
OdpowiedzUsuńWłóczka wygląda na delikatną i mimo kiepskiego światła widać że się lekko mieni-musi napewno byc ciekawa,pozdrawiam
Małgosia
śliczna tunika i kolorek super...
OdpowiedzUsuńwysłałam ci @ jak zmienić "skórkę" bloga...pozdrawiam
Ślicznie wygląda i bardzo pasuje studentce :)
OdpowiedzUsuńŚliczna tunika-a i załącznik przystojny
OdpowiedzUsuńAniu załącznika nie mogło braknąć. W swojej zielonej bluzeczce świetnie komponuje się ze studentką.
OdpowiedzUsuń