przez te upały mózg mi się zlasował i zamiast pochwalić się nową robótką to sobie pomarudzę
najpierw wyszło za małe – prucie
potem się zrobiła falbanka – prucie
teraz poszło za karę do kąta – na czas bliżej nieokreślony
więc dziś zamiast o robótkach będzie o moim słodyszku, który szybko rośnie i za chwilę wyrośnie z niego prawdziwy facet
ostatnie jego wcielenie – ulubione powiedziałabym ;)
niestety nie spędzamy czasu nad wodą bo dziecko choruje ciągle a lekarze nie potrafią ustalić dlaczego – więc padło na alergie –
całe szczęście że czasami odwiedzają go rówieśnicy
więc mam czas na małą kawusię
w innym przypadku musze biegać za dzieckiem bo jego ulubione zajęcie to
no właśnie – jazda na hulajnodze, czasami się tak rozpędza że wyjeżdża na drogę, więc muszę być czujna ;)
Anust wywołała mnie do zabawy w
"5 rzeczy, które odmieniły moje zycie"
sprawę traktuję z z przymrużeniem oka i też wstawiam wiele razy powtarzający się
- internet – możliwość poznania wielu nowych i wspaniałych osób oraz niesamowite źródło wiedzy
- hamak – wyparł moje ulubione wycieczki rowerowe i odmienił nie tyle życie ile figurę ;)
- książki – które towarzyszą mi od dzieciństwa i tak pewnie zostanie
- robótki – dzień bez nich to dzień stracony :)
- późne macierzyństwo – odmłodziło mnie :))
a do zabawy zapraszam wszystkich którzy tu zaglądają i mają ochotę na tą zabawę
Z tym póżnym macierzyństwem to święta prawda. Też jestem bardzo odmłodzona:D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Beata
Synek jest wspaniały. Zapewne jak podrośnie- przestanie chorować.
OdpowiedzUsuńAle śliczny diabełek!!!!Też miała problem z chorobami córki - tydzien w przedszkolu 3 tygodnie w domu i tak w kółko. Zmieniłam lekarza - oczywiscie były to prywatne wizyty, dostała silny antybiotyk i przeszło. Tez nie obyło sie bez testów alergicznych ale nic nie wykazały. Teraz ma kuracje z szczepionki doustnej- Broncho Vaxom aby ja uodpornić na jesień. Zobaczymy czy poskutkuje. pozdrawiam serdecznie trzymam kciuki za twojego urwisa!!!
OdpowiedzUsuń