Chusta z resztek nr 2

tym razem w brązach bo takie miałam kłębuszki
fotki starałem się zrobić jak najlepsze ale bez pomocy kiepska sprawa
wzór tym razem z głowy, powstawał w trakcie dziergania chusty, wyszło nawet nieźle ;) :)
xx 164
na plaskacza
xx 170
starałam sie ją zawiesić na drzwiach żeby był lepszy efekt
xx 168
czy wyszło lepiej to nie wiem ale jak tylko jakieś dziewczę mnie odwiedzi to postaram się “obfocić” te chusty jeszcze raz :)
xx 172
na tej fotce chyba najbardziej zbliżone kolory do rzeczywistych
xx 174
no i ogólnie – jestem zadowolona :D
dziękuję wam za miłe słowa pod adresem chusty poprzedniej, tam właściwie kolory zrobiły swoje, a ja tylko sobie pomachałam drutkami ;)

Komentarze

  1. Świetna chusta :-)
    Piękne kolory.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna! :))) I znowu podziwiam tempo, bo u mnie leń zagościł. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też mam lenia żeby nie było, nowa wełenka leży i czeka już ponad dwa tygodnie ;)

      Usuń
  3. Wydaje mi się, że taki układ jest dużo ciekawszy od oryginału, a resztę zrobiły kolory. Piękna, gratuluję:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) jakoś nie chciałam robić drugiej takiej samej więc trochę namieszałam :)

      Usuń
  4. No....zazdrość za gardło łapie...Takie śliczności widzę!!! Mistrzostwo!

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolejna wspaniala chusta. Gratulacje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuje za miłe słowa z Twoich ust to prawdziwy komplement ;) :)

      Usuń
  6. "tam właściwie kolory zrobiły swoje, a ja tylko sobie pomachałam drutkami ;)"
    hihihi... chusta sama się zrobiła ;)
    śliczna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sama nie sama, trochę w tym i mojej zasługi ;) :)

      Usuń
  7. Cudna!Trzeba umieć robić perfekt żeby takie cudo zrobić!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. odrobina chęci i cierpliwości i każda drutująca babeczka poradzi sobie, ale miło :)))

      Usuń
  8. Piękna chusta, podziwiam. Ja z resztek dziergam skarpety, chusty nie umiem. Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem pod wrażeniem.Czy masz sposób na rozciągnięcie czasu ? A może zatrudniasz krasnoludki ? Bardzo podoba mi się stwierdzenie "samo się zrobiło " Moja włóczka leży i sama nie chce się zrobić wredota.Pozdrawiam ciepło i ze wstydem biorę się do roboty - elaR

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może nie umiesz odpowiednio gadać ze swoją wełenką ;) :P

      Usuń
  10. Bardzo mi się podoba. A nie chcesz się jej aby pozbyć??? Pomyśl nad tym.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. O cudnie Ci wyszła ta chusta:)) pozdrawiam Viola

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem