nie przepadam za takimi robótkami ale jakoś ostatnio ich mam sporo, co zrobić jak pojedynczych kłębków sie nazbierało, także pewnie to nie ostatnie drobiazgi jakie pokazuje :) ;)
- bojowe rękawiczki dla młodego ;)
- mitenki i otulacz na szyję dla dziewczęcia
- beret dla mnie – wyjątkowo z niego jestem zadowolona, bo z robótką czapek to ja jakoś słabo stoję ;)
wszystko wedle własnego pomysłu z różnych wzorków wygrzebanych w książce
w trakcie realizacji dwie poważniejsze robótki – ale jakoś słabo mi idzie o dziwo bo takowe lubię, chyba weny jakoś brakło
chusta dla pewnej młodej osóbki – tu muszę sie zmobilizować
o planach pisać nie będę bo ich ogrom mnie przeraża :) ;)
dziękuję za odwiedziny i słowa otuchy – te zawsze mobilizują :D
Piękna ta likwidacja :D we wszystkich odsłonach
OdpowiedzUsuńJa chyba też muszę taką zastosować :)
Pozdrawiam
imponujący urobek, młody ma świetne spojrzenie :)
OdpowiedzUsuńTakich cudności to tylko pozazdrościć - z braku umiejętności rękawiczowo - skarpetkowych robię tylko pasiaczki - cuda porobiłaś :) ewa
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł ;-)
OdpowiedzUsuńZwłaszcza beret - idealny :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Fajne resztkowe drobiazgi. Beret po prostu super:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
Ładne te resztkowe roótki.Szczególnie beret.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne są te drobiazgi i napewno przydatne:) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńja lubię właśnie wyrabiać takie małe kłębki bo szybko powstaje coś fajnego wszystko wyszło bardzo fajnie pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie beret
OdpowiedzUsuńMasz dla kogo, no to jak nie robic. Zima za pasem, wiec nie beda sie uskarzac, ze Im zimno, a zrobi sie miejsce na nowosci wloczkowe.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny efekt tej likwidacji,a jakże przydatne i ładne drobiazgi powstały,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na wykorzystanie motków :) Ja noszę się z zamiarem zrobienia mittenek i nic... Może wreszcie w tym roku wydziergam je?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ,
Asia