Przejdź do głównej zawartości

Dla maluszka

kolejny sweterek powstał, tym razem na życzenie koleżanki która została babcią :)
choć mały to dał mi popalić.... tu ponarzekam
głównie oczywiście na opis....przypomniało mi się przy okazji dlaczego nie kupuje naszych gazet :P
lipa moje drogie......lipaaaaaaa
a szycia przy takim maleństwie, już od lat nie zszywałam swetra, a tu proszę ....taki maluszek

no ale udało się skończyć, teraz sobie schnie a potem pakujemy i wysyłamy :)
z powodu braku maluszka, sweterek w pozycji leżącej - trudno

 sama niewiem które ujęcie lepsze, zawsze na modelu to inaczej wygląda.....znaczy korzystniej ;)


włóczka to jakiś akryl - kurde no złamałam się bo nitka o tej grubości(500m) tylko w akrylu była, odkryłam przy okazji, że dla dzieci głównie taka włóczka jest sprzedawana :(   okropne, druty nr 2,5 sporadycznie nr 3

 to chyba tyle, idę odsapnąć :)

Komentarze

  1. Śliczny sweterek :-) Piękny wzór - bardzo mi się podoba.
    Kolor cudowny.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Sweterek bardzo udany. Bardzo ładny wzór. Wielu osobom wydaje się, że małe ciuszki się robi tak hop i już gotowe. Maluchom wcale się nie robi tak szybciutko jeśli chcemy aby efekt był dobry. mnie często robótka dla dziecka zajmuje bardzo dużo czasu. Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to prawda Ursa większość tam myśli, tymczasem mała robótka wcale nie oznacza - szybko i łatwo ;)

      Usuń
  3. Sweterek fajny. Robótki dla maluchów wcale nie są fajne w wykonaniu, no chyba że kocyki na drutach, bo szydełkiem to zbyt długo trwa.Wiem co przeżyłaś, bo ja (idiotka kompletna) zamarzyłam o cieniutkim, cieplutkim sweterku dla siebie, rozmiarek 44.Włóczkę mam pół na pół wełna z akrylem, 10 dag=800m, druty 3mm, robię ściegiem "stokrotki". Ciekawe ile mi to lat zajmie.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o kochana to jesteś lepsza, choć przyznaję że kiedyś robiłam podobne zestawienie czyli 800metrów i druty nr 3 ;)
      ale bez zszywania więc jakoś mniej bolało :)
      powodzenia

      Usuń
  4. Ja przy moim pierwszym też się nakombinowałam :) ważne, że efek jest fajny do togo kolor ok i już jest ok :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pierwszy to on nie jest, ale dawno dla maluszków nie robiłam :)

      Usuń
  5. Z moim marnym stażem druciarskim nie załapałam się na zszywane swetry, zapewne nie mam czego żałować:) Twój sweterek , mimo tego iż zszywany i mimo tego , że nic a nic tego zszywania nie widać prezentuje się wyśmienicie. Maluszek na pewno będzie wyglądał niczym książę/księżniczka z bajki. Też zauważyłam, że producenci włóczek często i gęsto proponują dzieciom włóczki w 100% akrylowe (?) , nigdy nie kupowałam , wszak jest to przecież przerobiona folia. Lubię połączenia wełny z bawełną, lub samą bawełnę, którą bezkarnie wrzucam do pralki. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w lokalnej pasmanterii akurat nic innego nie było a bawełna okazała się za gruba :) a zszywanie to hohoho była wyższa szkoła jazdy ;) :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem

Popularne posty z tego bloga

Sierpień 2

 Co prawda udziergu dziś nie będzie, no chyba że jeden stary. Udało mi się odwiedzić brata nad morzem i wykąpać się w Bałtyku. Co prawda krótki to był pobyt, ale zawsze coś. W trasie byłam prawie 7 godzin, potem powrót, więc leciałam na dwa druty, wyszło z tego  pół swetra. Dziś się suszy, więc niebawem będzie jakaś fotka. Dziś tylko dwie z naszych pięknych polskich plaż. Tu akurat Dźwirzyno.  I moje dwa ulubione wakacyjne zdjęcia 😅 wiało okrutnie, więc sweterek jak najbardziej się przydał.  W Dźwirzynie i Mielnie byłam pierwszy raz, na otwartym morzu też, zawsze jeździłam do Gdyni na wakacje. Teraz chyba jednak zmienię miejscówkę, mimo że mam dość daleko. Lubię małe miejscowości, gdzie jest mniej tej całej turystycznej otoczki, a bardziej spokojniej. Wiem że za rok tam wrócę 🙂 I jeszcze krótka wizyta żeby nowego wnusia poprzytulac 🤭 Niestety okres letni pomału się kończy, ogarniam więc pomału rabatki kwiatowe, dokupilam sobie jeszcze dwa floksy 🫣 i nie ukrywam ż...

Ostatni czerwcowy wpis

Bez zbędnych słów tylko zdjęcia.  Powiem tylko, że byłam pełna obaw. Sweter już dwukrotnie miał wychodne i zrobił furorę wśród znajomych 😅. Ale najważniejsze, że super w nim się czuję, więc będę go nosiła.  Przed wyjściem, szybko mi małżonek cyknął kilka fotek. 🙂 Pozdrawiam prawie wakacyjnie. PS. Dokładam jeszcze fotkę z poprawiony sweterkiem, żeby nie tworzyć nowego wpisu. Nadal jest krótki, ale już teraz czuję się w nim komfortowo. 😁 Zdjęcie robiłam samowyzwalaczem, więc lepszego nie będzie 😅😅

Wrzesien

 Wrzesień u mnie miesiącem przetworów, porządkowania ogródka i wieczornym drutowaniem. Miałam okazję testować nowy sweterek od @comfortzoneknits.  Sweterek nosi nazwę Msr Grey odsyłam na stronę Renatki   https://www.instagram.com/comfortzoneknits?igsh=MWpweGIybTJ6N211Ng== Bardzo praktyczny sweterek, szybko go przybywało bo robiłam na drutach 3.75. Wzór powtarzalny więc wieczory przy filmie i drutach spedzalam.  Mam go zawsze pod ręką, a ponieważ zagościła już jesień, więc praktycznie codziennie go narzucam przed wyjściem. Napewno zrobię taki jeszcze w ciemniejszy kolorze. Chciałam zrobić go z ciemnego brązu, ale wzór byłby wtedy mało widoczny.  Muszę jeszcze przemyśleć, ale póki co wnusia spytała czy jej też taki zrobię 😅🤣 Chcialam schować się przed słońcem a fotograf zamiast powiedzieć że słabo widać to cyknął i gotowe. Ech coraz trudniej o dobrego fotografa 😅🤣. Innych fotek nie posiadam, może jeszcze się trafi okazja, żeby zrobić wyrazniejsze zdjęcia swete...