inspiracja tak mnie zmotywowała do działania, że wszystko inne poszło w odstawkę i w iście rekordowym tempie powstał ten sweterek, powiem tylko jedno - nigdy więcej ;) :)
http://www.ravelry.com/patterns/library/radon-pullover
oczywiście nie odważyłam się na takie kolory, chociaż może bliżej lata, kto wie, wzór mi się tak spodobał, ze go jeszcze kiedyś wykorzystam ;)
http://www.ravelry.com/patterns/library/radon-pullover
oczywiście nie odważyłam się na takie kolory, chociaż może bliżej lata, kto wie, wzór mi się tak spodobał, ze go jeszcze kiedyś wykorzystam ;)
wzór na karczku zrobiłam w całości, na górze wyszło dość głęboko więc trochę ściągnełam, lekko to widać ale mam nadzieje, że po kilku praniach to zniknie, zreszta nie bardzo mi to przeszkadza :)
kadłub robiłam już oddzielnie, łatwiej mi było przymierzać, a potem zszyłam i na dole ściągacz już poleciałam całością, tył zrobiłam lekko wydłużony rzędami skróconymi, na fotkach tego niestety nie widać
w planach mam dorobić na szyję taki mini komin, żeby w razie chłodniejszego dnia szyja tez była opatulona - tylko nie wiem czy starczy mi wełenki bo mało zostało
dane: włóczka Gazzal Dennis (500m w 50g) cienizna - robiłam w dwie nitki
druty nr 3 i 3,5
poszło mi 4 motki siwego i 2 motki ciemnej czerwieni (zostało mi tak na omotanie szyi)
i jeszcze jedno, ale już w domowych warunkach
zdjęcia były robione na szybko bo zimno, a fotograf chory, więc robił przez okno ;) :)
ale pewnie jak zrobi się cieplej to będzie jeszcze okazja wyjść na spacer i fotki pstryknąć inne :)
sweterek już swoją premierę miał dzisiaj pojechał ze mną do miasta i chyba będzie ze mną dziś chadzał cały dzień :)))))))))))
a teraz wybaczcie, ale muszę iść bo dostałam bojowe zadanie - udziergać kocyk dla żabki :)))))))))
miłego dnia
Aniu sweterek jest piękny jak wszystkie Twoje dzieła ! pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńdziękuję Basiu , cieszę się że się podoba
UsuńŚwietny!! Też muszę sobie go zrobić, jest na mojej liście! Ale na pewno nie zrobię go tak szybko jak Ty ☺
OdpowiedzUsuńzrób koniecznie, ja drugi pewnie już będę robiła tez wolniej ;)
UsuńSkuś się skuś:)))Ja jestem na etapie wybierania włóczki a tu proszę ,sweterek już gotowy...pięknie Ci wyszedł.Chyba nawet go wolę w takich bardziej stonowanych barwach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:)
skusze się tylko muszę odpowiednie kolory zebrać ;)
UsuńPiękny sweterek - ładniejszy niż oryginał.
OdpowiedzUsuńcieszę się kochana że tak uważasz :)
UsuńCudna!!!!!!!pozdrawiam słonecznie:)
OdpowiedzUsuńTwoj jest zdecydowanie ładniejsy , dobrze dobrane kolory podkreslaja wzor .
OdpowiedzUsuń3nereida stawiam jednak na spokojniejsze barwy :)
UsuńPrzyznam szczerze, że Twoje spokojniejsze wydanie tego swetra podoba mi się dużo bardziej :)) Super :))
OdpowiedzUsuńdzięki, według mnie bardziej praktyczniejszy albo po prostu nie mam odwagi na żywszy zestaw ;)
UsuńSweterek jest sliczny.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:) wzajemnie
UsuńTworzy Pani piękne sweterki. Takie w moim stylu. Bardzo mi się podobają i podziwiam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marta
dziękuję, oglądałam Twoje prace są również bardzo piękne :)
UsuńJeszcze wszystkich prac nie zdążyłam zobaczyć, ale nadrabiam zaległości i komentuję ;)
UsuńDziękuję!
Anusiu, jesteś WIELKA! Bardzo udał Ci się ten model. Tylko uczesanie Ci nie wyszło, no ale żeby taką muszlę zrobić sobie na głowie to chyba trzeba mieć włosy do ziemi:))))
OdpowiedzUsuńI wiesz, te kolory, które wybrałaś, bardziej mi się podobają.
Miłego, ;)
Anabell - obiecuję się poprawić następnym razem i zrobić sobie odpowiedni fryz ;) :)))))))))) dziękuję bardzo :D
UsuńCudny sweterek! Przepiękne kolory - Twoja wersja podoba mi się najbardziej :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Ależ Ci ślicznie w tym sweterku! Kolorki dobrałaś idealnie :)
OdpowiedzUsuńWoow, cudowny! Ja też się w nim zakochałam od pierwszego wejrzenia, chyba ze względu na kolory :) Twoja wersja też jest wspaniała, bardzo dobrze w nim wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńJak jestem leniwa do komentarzy to piszę...zarąbisty sweterek machnęłaś!ożesztyyyyy! 0_0 takie oczyska mam
OdpowiedzUsuńSuper! Nie wiem jak się uchowałam w dziewiarskim świecie, że dopiero teraz zachwyciłam się tą techniką!
OdpowiedzUsuń