dziś sweterek z którym się zmagałam dłuższy czas miał swój wielki dzień ;)
wybraliśmy się razem do miasta i chyba niezły z nas duet był ;) :)
ale to oczywiście moje osobiste odczucie :P
krótka instrukcja jak się taki sweterek robi u Asi - klik
ta metoda mi się spodobała i pewnie jeszcze do niej wrócę :)
a teraz już tylko fotki i biegnę do ogródka
i jeszcze jedno już z własnego podwórka :)
pozdrawiam was i życzę dużo słońca,
wypoczywajcie kochani póki jest okazja
Wspaniały sweterek :-) Cudny kolor i rewelacyjny fason.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Śliczna!! Ładne zdjęcia!!!
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą, stanowicie świetny duet :)
OdpowiedzUsuńFajny fason.
Pozdrawiam serdecznie :)
Super sweterek. Ładnie wyglądacie :) Dziękuję za 'przepis'!
OdpowiedzUsuńPozdrowionka, Marta
Bardzo fajny sweterek, wygląda na bardzo wygodny;-takie dzianiny lubię. Poza tym ma bardzo ładny kolor.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dorota
Świetny... niby prosty, a jednak coś w sobie ma
OdpowiedzUsuńSuper kolorek i chyba faktycznie polubiliście się od pierwszego ubrania ;)
OdpowiedzUsuńŁadnie Ci w nim - fajny fason, prosty acz bardzo kobiecy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena