Wyjazd do stolicy

Jeśli coś się nie udaje teraz, to po to, by udało się lepiej później


i tego się będę trzymać :)
bardzo Wam jestem wdzięczna za wszystkie wpisy, każdy przeczytałam uważnie i nad każdym się chwilkę zatrzymałam

Jedno jest pewne na brak czasu zganiamy chyba wszystko ;)
kiedyś ktoś mi powiedział, że czasu każdy ma tyle samo, ale od nas zależy jak go wykorzystamy

dlatego postanowiłam zrezygnować z bywania w pewnych miejscach gdzie ten czas niepotrzebnie traciłam, a więcej odwiedzać zaprzyjaźnione blogi co kiedyś robiłam :)

bardzo Wam dziękuję za słowa wsparcia i dobre rady

czas ferii zimowych już się kończy
uważam że był udany udało nam się zrealizować krótki wypad do stolicy


młody był zachwycony minilabami w Koperniku


nad jakością zdjęć obiecuje popracować, jednak mam świadomość ze zwykły aparat nie dorówna lustrzance ;)

wyzwanie na dziś


jakieś podpowiedzi? bo muszę powiedzieć, ze pomysłu zero na takie dwa małe kłębuszki, szczególnie, ze ja w małych projektach się nie czuję pewnie :)
a kłębuszki mi się trafiły z gazety i teraz myślę....

a na koniec zagadka  ;) :)
od wakacji codziennie ćwiczę - kto zgadnie co? 


pozdrawiam


Komentarze

  1. Cieszę się z decyzji, tak trzymaj! Jakoś słabo się znam na ćwiczeniach nie wiem co ćwiczysz ale na pewno wychodzi ci to na zdrowie. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. I tak trzymać :)
    Zwykły aparat nie dorówna lustrzance, ale dobre zdjęcia też nim można zrobić. Jeśli nie możesz poprawić aparatu, to popraw: 1. światło (słabe żarówki to zło), 2. kadr. A jeśli i to nie pomoże, to podrasuj zdjęcie np. używając https://pixlr.com/express/

    OdpowiedzUsuń
  3. No ba, Feldka ćwiczysz :))) ulubione ćwiczenia mojej mamy - magistra fizjo

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj tak wiele czasu nam umyka między palcami ...

    A co ćwiczysz ... jakieś wygibaski :).

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak jak napisałaś o tym czasie,jego brak to tylko wymówka!I to mizerna.Nie wiem co zrobiłaś z nogami-jedna Ci sie "wygła" a druga "zagła"najważniejsze że sie rozplątałaś sama!Ale zawsze podziwiam tych co potrafią sie zmobilizować do regularnych ćwiczeń samej w domu.Takie zdjęcie z Syrenką 40 lat temu było obowiązkowe!Pacz i nic sie nie zmieniło ;o)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie, ta pozycja nie jest z jogi, wiec ćwiczysz cos innego... Mam nadzieje ze powiedz co to za wygibasy.
    A z welenki- moze mitenki? Trochę za późno ma Walentynki, bo czasu mało, ale w sumie jak sie uprzesz to jutro jestes w stanie je zrobić
    I dobrze ze sie pozbieralas, szkoda by było gdyby Twój blog zniknął, mam Cie w ulubionych od tak dawna

    OdpowiedzUsuń
  7. Na motki widzę jedno rozwiązanie - brioszka:) Może komin jakiś? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Centrum Kopernik jest ciekawe dla młodych i starszych. Mnie podobało się bardzo, a że tam cięgle coś się dzieje, to warto byłoby znów się tam wybrać. Włóczkę przeznacz na czapkę i skarpety dla św. Mikołaja :)
    Pozdrawiam M

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak dla mnie jest to pilates:-) Serdecznie pozdrawiam Aniu:-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem