czyli ciąg dalszy narzuty - panele wszystkie zszyte i gotowe
kolejne etapy powstawania narzuty - w formie zdjęć
-najpierw pierwsza warstwa - spód narzuty w jednym kolorze - rozłożony i przymocowany, żeby się nie przesuwał
- teraz układam drugą warstwę ocieplającą
i trzecia wzorzysta :)
taaaaaaaaaa - fastrygowałam z przerwami na rozprostowanie kości ;)
potem było pikowanie - czyli najcięższe wyzwanie - teraz już wiem że muszę kupić gumowane rękawice, bo materiał się ślizgał okrutnie
ale udało się - pikowanie zakończone ;) :)
zostało już tylko wykończenie - jupiiiiiiiiii
kolejne etapy powstawania narzuty - w formie zdjęć
-najpierw pierwsza warstwa - spód narzuty w jednym kolorze - rozłożony i przymocowany, żeby się nie przesuwał
- teraz układam drugą warstwę ocieplającą
i trzecia wzorzysta :)
taaaaaaaaaa - fastrygowałam z przerwami na rozprostowanie kości ;)
potem było pikowanie - czyli najcięższe wyzwanie - teraz już wiem że muszę kupić gumowane rękawice, bo materiał się ślizgał okrutnie
ale udało się - pikowanie zakończone ;) :)
zostało już tylko wykończenie - jupiiiiiiiiii
I to się nazywa "oszczędzanie ręki"? To ciężka, fizyczna robota!
OdpowiedzUsuńAniu efekt końcowy będzie powalający, ale czy aby nie nazbyt ciężką pracą okupiony?
Pozdrawiam serdecznie:)
to prawda pikowanie to ciężka robota, ale staram się to robić na raty Moniko :)
Usuńa ranek zaczynam zawsze ćwiczeniami z jogi :) pozdrawiam
Narzuta jak marzenie. Gratuluję wytrwałości. Pozdrawiam pięknie!
OdpowiedzUsuńPełen podziw ! Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńWidzę oszczędzasz ręce na całego!Ślicznie wyszło, ja zamiast fastrygować przypinam większe agrafki, mniej męczące. Pozdrawiam:0
OdpowiedzUsuńWyglada swietnie.
OdpowiedzUsuńŚwietna praca:) A wykończysz lamówką? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ładna narzuta
OdpowiedzUsuńBardzo ładna narzuta
OdpowiedzUsuń