Przejdź do głównej zawartości

Czytam

zaczęło się......... większość rodziców lubi ten moment - ja akurat odwrotnie...znowu zacznie się - 
wczesne wstawanie i odrabianie lekcji
  

oraz milion innych codziennych obowiązków...
dzisiaj tylko dlatego że pada, mam chwilkę wolnego i jestem tutaj z Wami zamiast w sadzie w towarzystwie orzechów :)

dlatego tak szybko zanim się nie przejaśni, wrzucam kilka książek przeczytanych i tych które akurat czytam

zdecydowanie polecam, książka opisuje losy dwóch kobiet w Karolinie Południowej czarnej niewolnicy i jej białej pani, wzruszająca, wstrząsająca, oparta częściowo na faktach.
złodziejkę książek dopiero zaczęłam, więc jeszcze nic o niej nie napiszę, ale zapowiada się ciekawie, podam linka do opinii osoby która ją już przeczytała
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/204005/zlodziejka-ksiazek/opinia/53516#opinia53516
taki opis znajdziecie na okładce książki - trudno tu coś dodać, czytałam ją powoli, żeby nie zgubić się w kilku wątkach, do tego całe zwroty po kaszubsku, warto przeczytać :)

Przepiękna, misternie skonstruowana powieść o nieistniejącym już wielokulturowym świecie, w którym przenikały się różne tradycje i nacje. O Wolnym Mieście Gdańsku i tajemniczej operze Wagnera, która zmieniła życie pewnego kompozytora i jego żony. O fleciście z Hameln i przemarszu szczurów, które w posępnej ciszy wędrują ulicami Gdańska. O muzyce w cieniu Hitlera, literaturze w cieniu zbrodni, miłości w cieniu wojny i o niezwykłej przyjaźni małego chłopca ze starą Gretą. 

Księdza Kaczkowskiego chyba nie muszę przedstawiać, to już druga jego książka po którą sięgnęłam - od siebie dodam, ze zaskoczyła mnie ta książka, ale pozytywnie
cyt.
W inspirującej rozmowie z Piotrem Żyłką ks. Jan zdradza źródła swojej niesamowitej energii i nieskończonych pokładów optymizmu. O swoim życiu i polskim Kościele mówi z odwagą i dystansem osoby, która pokonała własny strach. Wzruszające do łez świadectwo człowieka, który wie, że być może nie zostało mu wiele czasu.

no i ostatnia, którą dopiero otworzyłam  ciekawa jestem czy będzie tak dobra jak o niej piszą

Zabawna powieść o czterech pisarkach, które poznają się na gali festiwalu literatury kobiecej. Są w różnym wieku, ale łączy je pasja pisania. Miłość i zdrada, problemy małżeńskie, skrywana przez lata tajemnica - wszystko, co przeżywają razem i osobno, jest doskonałą inspiracją dla ich twórczych umysłów. Czy połączenie horroru, romansu i kryminału to nie jest mieszanka zbyt wybuchowa?

robótka nadal ta sama - do następnych wakacji może zdążę ;) :)
pozdrawiam Was już jesiennie i lecę do sadu 

Komentarze

  1. :) to mój drugi rok przedszkolny ale też chyba nie polubię tych powrotów do szkół z racji zaczynającego się sezonu kichania i smarkania. Poczekam na twoje robótki, hihi też długo dłubię. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Obowiązki szkolne już dawno za mną ale trzymam kciuki za dzielne mamy i ich *latorośle:))
    Książek widzę wiele:-to tak jak u mnie: jedna goni drugą.
    Czarne skrzydła czytałam i polecam.
    Złodziejka książek znam tylko z wersji ekranizacji-byłam zachwycona.
    Życie...ks.Jana pozostawiam sobie na trudny czas-oby nie nadszedł...
    Złodziejki czasu bez żalu porzuciłam po paru stronach.
    Z twórczością P. Huelle muszę się zapoznać.
    Super,że mamy tak duży wybór. Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  3. O, widzę, że poważnie zabrałaś sie do czytania, i tego Ci szczerze zazdroszczę, bo sama teraz mam do czynienia z podręcznikami fizyki i pisaniem i koregowaniem planów. "Czarne skrzydła" na pewno będę się starała zdobyć. Książki Kaczkowskiego "uczą" nas pozostawać ludżmi w różnych najtrudniejszych chwilach.Podziwiałam jego siłę i samozaparcie. A Tobie życzę dobrej lektury między orzechobraniem.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Cygler czytałam, a po książki Ks Jana muszę kiedyś sięgnąć ;)
    pozdrawiam Aniu

    OdpowiedzUsuń
  5. Powodzenia.
    Piękna lista czytelnicza.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem

Popularne posty z tego bloga

Sierpień 2

 Co prawda udziergu dziś nie będzie, no chyba że jeden stary. Udało mi się odwiedzić brata nad morzem i wykąpać się w Bałtyku. Co prawda krótki to był pobyt, ale zawsze coś. W trasie byłam prawie 7 godzin, potem powrót, więc leciałam na dwa druty, wyszło z tego  pół swetra. Dziś się suszy, więc niebawem będzie jakaś fotka. Dziś tylko dwie z naszych pięknych polskich plaż. Tu akurat Dźwirzyno.  I moje dwa ulubione wakacyjne zdjęcia 😅 wiało okrutnie, więc sweterek jak najbardziej się przydał.  W Dźwirzynie i Mielnie byłam pierwszy raz, na otwartym morzu też, zawsze jeździłam do Gdyni na wakacje. Teraz chyba jednak zmienię miejscówkę, mimo że mam dość daleko. Lubię małe miejscowości, gdzie jest mniej tej całej turystycznej otoczki, a bardziej spokojniej. Wiem że za rok tam wrócę 🙂 I jeszcze krótka wizyta żeby nowego wnusia poprzytulac 🤭 Niestety okres letni pomału się kończy, ogarniam więc pomału rabatki kwiatowe, dokupilam sobie jeszcze dwa floksy 🫣 i nie ukrywam ż...

Ostatni czerwcowy wpis

Bez zbędnych słów tylko zdjęcia.  Powiem tylko, że byłam pełna obaw. Sweter już dwukrotnie miał wychodne i zrobił furorę wśród znajomych 😅. Ale najważniejsze, że super w nim się czuję, więc będę go nosiła.  Przed wyjściem, szybko mi małżonek cyknął kilka fotek. 🙂 Pozdrawiam prawie wakacyjnie. PS. Dokładam jeszcze fotkę z poprawiony sweterkiem, żeby nie tworzyć nowego wpisu. Nadal jest krótki, ale już teraz czuję się w nim komfortowo. 😁 Zdjęcie robiłam samowyzwalaczem, więc lepszego nie będzie 😅😅

Wrzesien

 Wrzesień u mnie miesiącem przetworów, porządkowania ogródka i wieczornym drutowaniem. Miałam okazję testować nowy sweterek od @comfortzoneknits.  Sweterek nosi nazwę Msr Grey odsyłam na stronę Renatki   https://www.instagram.com/comfortzoneknits?igsh=MWpweGIybTJ6N211Ng== Bardzo praktyczny sweterek, szybko go przybywało bo robiłam na drutach 3.75. Wzór powtarzalny więc wieczory przy filmie i drutach spedzalam.  Mam go zawsze pod ręką, a ponieważ zagościła już jesień, więc praktycznie codziennie go narzucam przed wyjściem. Napewno zrobię taki jeszcze w ciemniejszy kolorze. Chciałam zrobić go z ciemnego brązu, ale wzór byłby wtedy mało widoczny.  Muszę jeszcze przemyśleć, ale póki co wnusia spytała czy jej też taki zrobię 😅🤣 Chcialam schować się przed słońcem a fotograf zamiast powiedzieć że słabo widać to cyknął i gotowe. Ech coraz trudniej o dobrego fotografa 😅🤣. Innych fotek nie posiadam, może jeszcze się trafi okazja, żeby zrobić wyrazniejsze zdjęcia swete...