Żeby tradycji stało się zadość.
Dzisiaj mżawka za oknem więc idę piec chleb, to już miesiąc jak zrezygnowałam całkowicie ze sklepowego pieczywa.
Jeden chleb na próbę robię z mąki gryczanej - ciekawi mnie czy będzie mi smakował.
Pozdrawiam z centralnej pochmurnej.
Chlebek wyszedł, nawet mi smakuje, choć wolę jednak z mąki orkiszowej chyba.
Piękne kwiaty! Chleb piekę od 8 lat, sporadycznie kupuję,może 2 x w roku, czasem bułkę, choć zimą i bułki piekę. Z kaszy gryczanej niepalonej piekłam smaczny chleb. Z bloga natchniona.pl Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńo to koniecznie muszę tam zajrzeć, bułki wzbudziły moje zainteresowanie :)
Usuńśliczne kwiatuszki!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
BLOG
INSTAGRAM
dziękuję za zaproszenie, niebawem zawitam :)
UsuńPrzyjemna terapia, relaks wśród kwiatów to sama przyjemność. Chleb gryczany piekłam, wyszedł dość ciężki, ale smaczny i zdrowy. Kiedyś często wypiekałam chleby różne, a teraz brakuje czasu.
OdpowiedzUsuńRobiłam go pierwszy raz i mieszałam z pszenną mąką bo mi koleżanka tak doradziła :) a kwiaty to jak widać cieszą oko :)
UsuńA ja zrobię chlebek bananowy. A gryczany mi smakował.
OdpowiedzUsuńA kwiatki to masz Anusiu cudne!!!
Serdeczności;)
dziękuję moja droga, mały skrawek co prawda ale jaki uroczy :)
Usuńa chleb bananowy powiadasz, nie jestem chyba jeszcze na takim etapie :) nabieram wprawy i zaczynam pomału mieszać różne mąki i bawić się proporcjami żeby wybrać najlepszy, już np wiem że owsiany średnio mi smakuje, samego żytniego mój żołądek nie toleruje, teraz mi przypasował z mąki orkiszowej i pierwszy raz pomieszałam z gryczaną mąką :)
Jaki ładny zestaw kolorów. Uwielbiam różne mixy żółtego z niebieskim. Ja też teraz odpoczywam od robótek i zupełnie z tego powodu nie czuję się źle. Zazdroszczę wszystkim umiejącym piec chlebek, bo moja jedyna próba dotychczas mnie odstrasza od tego zajęcia. Pozdrawiam serdecznie i życzę cieszyć się każdym płatkiem posadzonego przez Ciebie kwiatka.
OdpowiedzUsuńHonorata nie zniechęcaj się tylko próbuj, myślę że to też kwestia przepisu, ja kilka pierwszych zaniosłam do teściowej żeby kury nakarmiła :) kwiaty mnie cieszą wyglądam w kuchni przez okno i patrzę sobie na ten mały skrawek kwietnika :)
UsuńKwiaty ładne:) A chleb ostatnio piekłam z mąki gryczanej, kukurydzianej i ryżowej i wyszedł fajny:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBasiu - ale że wymieszałaś wszystkie trzy razem w jednym chlebie?
UsuńDokładnie tak:) I wyszedł przepyszny:) Jeszcze dorzuciłam słonecznika:) pozdrawiam
UsuńŚliczności. Uwielbiam kwiaty mimo że nie mam do nich odpowiedniej ręki.
OdpowiedzUsuńręka ręką mnie się tam zdaje, ze odrobina ochoty i kawałek ziemi wystarczą ;) :)
Usuń