Przejdź do głównej zawartości

Czapka na drutach do kompletu

Tym razem szybciej, do chusty dorobiłam czapkę, w odwróconych kolorach.
Bałam się, że mi nie starczy włóczki bo resztki pozostały z chusty, ale się udało
jedynie co zmieniłam z opisu to długość czapki.
Wzór do nabycia na ravelry, czapkę robi się naprawdę szybko, jedyną dla mnie trudnością było perfekcyjne zszycie czapki, mistrzostwo świata buhahaha. No perfekcyjnie może nie wyszło, ale szwu nie widać. Chyba że któraś widzi.
Oczywiście próby uchwycenia tej pięknej ciemnej czerwieni się niestety nie udały, ale próbowałam.
Wychodzi pomarańcz.




Tu chyba najbardziej zbliżony kolor ale to też jeszcze nie to.



No i chyba po raz pierwszy mam komplet chusta z czapką .

Teraz plany na luty ;)
W niedziele mija dziesięć lat mojego blogowania, kawałek czasu, pamiętam, że był taki moment kiedy chciałam zrezygnować, ale dzięki Waszym wypowiedziom zostałam z czego się bardzo cieszę, poznałam wiele wspaniałych kobiet, które mają podobne pasje oraz dwie pokrewne dusze, które bardzo polubiłam mimo dzielących nas kilometrów.

Mam ochotę zrobić wspólnie z Wami sweterek na bazie opisu który zamieściłam wcześniej, sweterek ma być prosty, luźny i szeroki, taki z którym nie będziemy się chciały rozstawać.
Inspiracją ma być to zdjęcie zrobione z katalogu.

Dobór kolorów może być u każdej inny, ja chcę zrobić jak najbardziej zbliżony, 
jeśli ktoś będzie chętny to zapraszam. Chwilkę zejdzie z zaczęciem bo najpierw muszę zakupić włóczkę w takim zestawieniu kolorystycznym, a potem ruszam z robótką, będzie mi miło jak ktoś dołączy.
O szczegółach będę informować na bieżąco.

Miłego zimowego dnia.

Komentarze

  1. Super w komplecie. Bardzo pasuje ta czapa ☺ A robienie zdjęć czerwieniom niestety nikomu się nie udaje. Zawsze wychodzi coś innego. Pozdrawia, Aniu ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie Iwonko się wydaje, że Tobie te kolory zawsze wychodzą tak jak powinny :) pewnie to kwestia dobrego światła też :)

      Usuń
  2. Piękny komplet, bardzo fajna kolorystyka. Czasami naprawdę ciężko uchwycić rzeczywisty kolor. Ja już gratuluję, dziesięć lat to naprawdę dużo. Cudownie, że masz takie czytelniczki, że nie pozwoliły zrezygnować. :) Życzę jeszcze wielu wspaniałych lat w świecie blogowym. Pozdrawiam cieplutko. :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję Agnieszko, zestaw z tych kolorach będzie pewnie ulubionym, choć nigdy nie wiadomo ;) :)

      Usuń
  3. Komplet! Super! To jest to co lubię ;o) Piękny!
    Kolorami się nie przejmuj, niebieski i czerwony w obiektywie, to niewdzięczny temat ;oP te kolory żyją własnym życiem ;o)
    Gratulacje!
    Dziesięć lat udokumentowanej pracy dziewiarskiej :o)
    Pozdrawiam serdecznie :oD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Monika ja tylko chciałam pokazać cudną czerwień ale wiem że to ciężki kolor do uchwycenia :) dziękuję bardzo za miłe słowo, zawsze to motywuje do dalszego działania :)

      Usuń
  4. Przyłączyć się mam ochotę ale nie wiem kiedy skończę bo czasu brak. Wszystkiego najlepszego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu - spokojnie - tempo raczej będzie powolne, szykuj moteczki ;) :)

      Usuń
  5. Cudny komplet!Planowany sweter fajny , już nie mogę doczekać się zdjęć.Gratuluje 10 lat blogowania i życzę kolejnych równie plonnych👏

    OdpowiedzUsuń
  6. Ależ tempo.Masz może w drutach wmontowany silniczek? Czapka akurat na czasie i bardzo dobrze, że skróciłaś,bo moja biała trochę za długa. Mam po różnych robótkach trochę Limy ale takiej w ciemnawych kolorach i sweter musi być tylko w paski. Nie mogłam zdecydować się na żaden fason,nawet zaczynałam i prułam, ale po Twoim czerwonym sweterku i przekazanym opisie już wiedziałam, że jeżeli kiedyś coś z tych włóczek powstanie,to tylko według Twojego opisu. Niestety razem dziergać nie dam rady,bo zaczęłam inny "projekcik",który ma pochłonąć niemało włóczki ze starych zapasów. Ale Tobie będę szczerze dopingować i mam nadzieję, że będą to bardzo ładne "energetyczne" i niesmutne kolory. Jesteś "PRACUŚ". Czy z okazji 10-lecia będzie torcik? Gratuluję jubileuszu i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Honoratko żaden motorek czapkę robiłam całe pięć dni więc to raczej dość długo ;) :) znam dziewczyny które w jeden wieczór potrafią czapkę zrobić :) co do sweterka to możesz spokojnie w dowolnej chwili przyłączyć, ja mam tempo wolne ale sweterek będzie dla córki więc podejrzewam, że będzie mnie pospieszać ;) wszystko będę zapisywać, żeby można było skorzystać . Torcik powiadasz? no ...nie planowałam, na diecie jestem ;) :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem

Popularne posty z tego bloga

Sierpień 2

 Co prawda udziergu dziś nie będzie, no chyba że jeden stary. Udało mi się odwiedzić brata nad morzem i wykąpać się w Bałtyku. Co prawda krótki to był pobyt, ale zawsze coś. W trasie byłam prawie 7 godzin, potem powrót, więc leciałam na dwa druty, wyszło z tego  pół swetra. Dziś się suszy, więc niebawem będzie jakaś fotka. Dziś tylko dwie z naszych pięknych polskich plaż. Tu akurat Dźwirzyno.  I moje dwa ulubione wakacyjne zdjęcia 😅 wiało okrutnie, więc sweterek jak najbardziej się przydał.  W Dźwirzynie i Mielnie byłam pierwszy raz, na otwartym morzu też, zawsze jeździłam do Gdyni na wakacje. Teraz chyba jednak zmienię miejscówkę, mimo że mam dość daleko. Lubię małe miejscowości, gdzie jest mniej tej całej turystycznej otoczki, a bardziej spokojniej. Wiem że za rok tam wrócę 🙂 I jeszcze krótka wizyta żeby nowego wnusia poprzytulac 🤭 Niestety okres letni pomału się kończy, ogarniam więc pomału rabatki kwiatowe, dokupilam sobie jeszcze dwa floksy 🫣 i nie ukrywam ż...

Grudzien

Dziś sesja krzesełkowo domowa, bo po raz pierwszy od dłuższego czasu mogę spokojnie spędzić cały dzień w domu. Dlatego nawet nie miałam ochoty wychodzić na żadne nawet spacery. ;) Powyginałam się ładnie do pana fotografa, żeby ładnie spotografował sweterek, jak wyszło tak już zostanie. ;) Cóż mogę napisać, podoba mi się i już  Sweterek robiłam dość długo, włóczkę kupowałam jeszcze dłużej. Bo etapami ze względów cenowych. Seledynowa góra to połączenie dwóch nitek, Gold Diamonds od Wioli z Woollala. Moher z jedwabiem kupiłam we Włoszech będąc u córki, nazwy zapomniałam. Dół to wełna zakupiona na grupie na FB.  Pomysł sweterka podpatrzony na Pinterest, wzór jakiś podobny znalazłam w starych gazetkach, coś tam lekko pozmieniałam, przeliczyłam oczka i zabrałam się do roboty.  Jedyny minus tego to taki, że przez tak długi czas jak robię sweterek to danych co do robótki jest mniej, bo nie zapisuje Sobie tego. Staram się za każdym razem robić coś innego, więc nie mam potrzeby rob...

Ostatni czerwcowy wpis

Bez zbędnych słów tylko zdjęcia.  Powiem tylko, że byłam pełna obaw. Sweter już dwukrotnie miał wychodne i zrobił furorę wśród znajomych 😅. Ale najważniejsze, że super w nim się czuję, więc będę go nosiła.  Przed wyjściem, szybko mi małżonek cyknął kilka fotek. 🙂 Pozdrawiam prawie wakacyjnie. PS. Dokładam jeszcze fotkę z poprawiony sweterkiem, żeby nie tworzyć nowego wpisu. Nadal jest krótki, ale już teraz czuję się w nim komfortowo. 😁 Zdjęcie robiłam samowyzwalaczem, więc lepszego nie będzie 😅😅