Z racji tego, że ostatnie kilka dni spędziłam na tarasie i jedyne co mogłam to obserwować kwiaty i zwierzęta, dziś zanudzę Was fotkami w tym klimacie.
Zabawa aparatem i sprawdzanie jak wychodzą zdjęcia na zbliżeniu.
Ostróżki wystartowały tak obficie, że cieszą również w domu, szkoda tylko że długo nie postoją.Następnym razem pokażę uszytek na łóżko, zwykła narzuta, a cieszy.
Zabawa aparatem i sprawdzanie jak wychodzą zdjęcia na zbliżeniu.
Tymianek, który zakwitł i pachnie cudnie.
Ostróżki miałam w dwóch kolorach, biała mi kompletnie zniknęła.
Lawendę mam w dwóch odmianach, jedna mocno fioletowa ciemna, druga jasna, podobno nazywa się biała.
I oczywiście zwierzak - pełen relaks :)
Mam nadzieję, że czerwona i różowa róża zakwitnie i rozwinie się równie imponująco jak biała.
W tym roku bardzo się starałam omijać sklepy ogrodnicze.
Jedyne co kupiłam to kalinę i krzew trójkolorowy, ale zaginęła mi nazwa.
W ogródku brakuje mi koloru żółtego i nie bardzo wiem co by tu...... może ktoś podpowie - róże raczej nie, bo już mam trzy.
Piękny to musiał być czas spędzony na tarasie. Boskie widoki na kwiaty. Ja tam bardzo lubię takie posty, lubię oglądać zdjęcia. Prześliczne kwiaty, prześliczne zdjęcia. Kotek jak leży na pleckach wygląda jak mój piesek Timmi, te same barwy. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, udanego dnia. <3
bardzo lubię obserwowac przyrodę i zwierzaki :) pozdrawiam
UsuńŁadne kwiaty😄rudbekie możesz mieć żółte są dwuletnie i same się sieją. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu za podpowiedź, zobaczę czy są u nas do kupienia
UsuńŚliczne kwiatusie, u mnie ostrózki wygineły,chociaz one lubią się też same wysiewać.Jedne kwiaty kwitną wiecej drugie mniej,jest kolorowo i to cieszy.
OdpowiedzUsuńJa tez mam mniej niz w tamtym roku, oby za rok znowu wyrosły bo sa naprawdę śliczne
Usuń