Przejdź do głównej zawartości

Chusta Strzałka

Całkiem nieoczekiwanie Renia zapytała, czy chcę przetestować jej nowy projekt. Oczywiście się zgodziłam, bardzo lubię projekty Reni są starannie dopracowane i ciekawe. 
Niestety mój lokalny sklepik nie stanął tym razem na wysokości zadania  i miałam problem z doborem odpowiedniej włóczki, a to przy chuście stanowiło podstawę. 
Jednak nie zraziłam się tym, bo wiem, że jeszcze ten wzór powtórzę na odpowiedniej włóczce. :)
Tymczasem chcę przedstawić projekt o wdzięcznej nazwie  : Strzałka "Floating Colors" projekt Renaty Witkowskiej 
Pod nazwą kryje się link do projektu Renatki, można tam podziwiać tą chustę w różnych wersjach kolorystycznych i z różnej grubości włóczek.  

Chustę dziergało się o dziwo szybko, do tej pory jakoś mi się wydawało, że utknę na takim projekcie i jakoś się nie zabierałam za tego typu chustę. A to błąd. ;) :)
Jeśli jeszcze nie macie takiej chusty, to zachęcam. Niech Was nie przeraża ogrom oczek do przerobienia. To tylko pozory. ;) :)


dane: włóczka Kartopu  Matryoshka Lux, motek 20dg, druty 3,75

 Jak się nie ma pomocnika do sfotografowania swojego urobku, to ciężko jest pokazać efekt, dlatego musicie mi uwierzyć na słowo, że chusta jest bardzo poręczna i mega wygodna w noszeniu. ;) :)
Pozdrawiam Was, a Renatce dziękuję za możliwość wzięcia udziału w teście. 

Komentarze

  1. Jest śliczna. Inna wloczka nie pozbawiła jej uroku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ula, jeszcze marzy mi sie grubsza wełna na ten projekt, teraz na spokojnie sobie znajdę odpowiednią i zamówię. :)

      Usuń
  2. Prześliczna strzałka urocze ma kolorki :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brakowalo mi takiej kolorystyki wśród moich chust, dlatego postawiłam na jasne kolory. :)

      Usuń
  3. Widziałam już na ravelry. Widzę, że użyta przez Ciebie włóczka też ułożyła się w wyraźne pasy, tak jak u mnie. Podobnie jak Ty też planuję wrócić do wzoru z inną włóczką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja Kasiu chcę tym wzorem zrobić jeszcze grubaska. :)

      Usuń
  4. Śliczna wersja strzałki, i wygląda na bardzo ciepłą. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za dobre słowo :) Wzór dodaję uroku i grubości chuście.

      Usuń
  5. Aniu, śliczna jest Twoja słoneczna wersja strzałeczki :0)
    Ja moją zrobiłam z grubszej włóczki i byłam pewna, że kolory ułożą się w śliczne paski ;0) a stało się zupełnie na odwrót ;0)
    Serdecznie pozdrawiam :0)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam Twoją wersję, jest super :) ja też chcę właśnie z grubszej wełenki i zrobię :). A moją słoneczną już noszę. :)

      Usuń
  6. Ciekawa ale wolę tradycyjne😁pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu ja tez wole tradycyjne, ale nie unikam nowości :) ;) musze przyznać, że wygodnie się nosi.

      Usuń
  7. Też miałam zaproszenie do projektu, ale niestety tak jestem teraz zajęta w szkole, że musiałam tą okazję przepuścić. Tak trochę zadroszczę, bo widzę, że była okazja poznać nową technikę. Miłego zamotania się , może pogoda do tego zmusi?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hinoratko pogoda u mnie od dwóch dni taka, ze idealnie sie wpasowala ta chusta. Pada deszcz, wieje wiatr, zimno ech . W szkole teraz wystawianie ocen, więc masz pewnie więcej pracy, ale za chwilę ferie, więc mam nadzieję, ze odsapniesz. :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem

Popularne posty z tego bloga

Wrzesien

Wrzesień był bardzo pracowity, robótkowo też, ale ponieważ brałam udział w teście , wiec chwilowo nie mogę pokazać co tam dziergałam 😉 Wakacje już minęły, a ja jeszcze nie odczułam, ze były jakieś wakacje, bardzo to był intensywny czas dla mnie . Wesele syna za mną, rodzina sie powiększa 🙂 Młody dostał się ma studia i za tydzień z dobytkiem zawozimy go do akademika .  W domu dopiero zrobi się pusto. 🤔 Gdzieś pomiędzy było jeszcze rwanie orzechów .  Więc muszę Wam powiedzieć ze z utęsknieniem czekam na moje wakacje. W planach mamy wyjazd do córki do Włoch , wiec juz odliczam dni 🙂. W prezencie zrobiłam kilka serwetek, pokaże jak już trafią do obdarowanych. 😁   W planach są oczywiście zakupy włoskiej włóczki. 🙈 Mam nadzieję , że jak wrócę to wróci też wena na dzierganie .  Pozdrawiam Was moje drogie, do zobaczenia po powrocie . 🙂

Grudzien

Dziś sesja krzesełkowo domowa, bo po raz pierwszy od dłuższego czasu mogę spokojnie spędzić cały dzień w domu. Dlatego nawet nie miałam ochoty wychodzić na żadne nawet spacery. ;) Powyginałam się ładnie do pana fotografa, żeby ładnie spotografował sweterek, jak wyszło tak już zostanie. ;) Cóż mogę napisać, podoba mi się i już  Sweterek robiłam dość długo, włóczkę kupowałam jeszcze dłużej. Bo etapami ze względów cenowych. Seledynowa góra to połączenie dwóch nitek, Gold Diamonds od Wioli z Woollala. Moher z jedwabiem kupiłam we Włoszech będąc u córki, nazwy zapomniałam. Dół to wełna zakupiona na grupie na FB.  Pomysł sweterka podpatrzony na Pinterest, wzór jakiś podobny znalazłam w starych gazetkach, coś tam lekko pozmieniałam, przeliczyłam oczka i zabrałam się do roboty.  Jedyny minus tego to taki, że przez tak długi czas jak robię sweterek to danych co do robótki jest mniej, bo nie zapisuje Sobie tego. Staram się za każdym razem robić coś innego, więc nie mam potrzeby rob...

Ostatni czerwcowy wpis

Bez zbędnych słów tylko zdjęcia.  Powiem tylko, że byłam pełna obaw. Sweter już dwukrotnie miał wychodne i zrobił furorę wśród znajomych 😅. Ale najważniejsze, że super w nim się czuję, więc będę go nosiła.  Przed wyjściem, szybko mi małżonek cyknął kilka fotek. 🙂 Pozdrawiam prawie wakacyjnie. PS. Dokładam jeszcze fotkę z poprawiony sweterkiem, żeby nie tworzyć nowego wpisu. Nadal jest krótki, ale już teraz czuję się w nim komfortowo. 😁 Zdjęcie robiłam samowyzwalaczem, więc lepszego nie będzie 😅😅