Dziś kilka fotek z przydomowego ogródka ;)
Jeszcze fotka na której zdążyłam uwiecznić piwonie
Oczywiście to nie koniec,w ogrodzie ciągle coś się dzieje :)
Robótkowo o zastoju nie ma mowy, gorzej ze zdjęciami i publikacją. Mam do pokazania sweterek który testowałam, muszę tylko znaleźć chwilę, żeby dokładnie opisać proces tworzenia. Z tym znacznie gorzej bo ciągle mam coś do zrobienia w sadzie, ogrodzie i warzywach. Dziś już z pomocą syna podlaliśmy warzywa bo mimo, że deszczu nie brakuje to jednak sucho.
Postaram się jednak zmobilizować i chociaż ten testowy bo już zdjęcia są wrzucić jak najprędzej. :)
Czas już nie biegnie truchcikiem tylko pędzi galopem, to już połowa lipca a ja nawet nie odczułam że są wakacje. Może dlatego że pogoda jest tak zmienna w tym roku. W tamtym roku o tej porze już wyglądałam jak mulatka ;) :), a dziś spojrzałam w lusterko i bledziutko to wygląda. :D
Pozdrawiam Was moi drodzy, wypoczywajcie, nabierajcie sił i energii.
Taką białą różę dostałam od kolegi i wygląda że się przyjęła😁ładnie masz. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJeszcze mam różową ale dopiero wypuszcza galazki, więc pewnie będzie cieszyła wzrok w następnym sezonie. 🙂
UsuńŚwietny ogród. Kwiaty to taki wdzięczny temat, że nigdy się nie znudzi. Zawsze coś ciekawego zakwitnie, coś nowego urośnie a nowa roślinka zachwyci swoim urokiem.
OdpowiedzUsuńJa mam problem z lawendą. Moja, jest tak kapryśna, że już kolejny raz ją sadzę i mi wypada:(
A może to ze mnie kiepska ogrodniczka?
Pozdrowienia:)
To prawda, taki mały ogródek kwiatowy daje wiele radości i ciągle się w nim coś dzieje. Ja miałam trzy lawendy, zostały mi dwie, też niewiem co było przyczyną, stawiam na nornice. Usechł mi na jesieni jeden krzaczek i to już całkiem spory.
UsuńKwiaty dodają tyle kolorów i uroków, śliczne sa. Ja nie wiem co z tym czasem, biegnie jak szalony.
OdpowiedzUsuńUla ja mam teorie spiskową, że ja po prostu robię wszystko wolniej 😅😅😅, dlatego ciągle mi brak czasu, pozdrawiam wakacyjnie
UsuńCzas płynie tak szybko, że aż trudno w to uwierzyć, dopiero zaczynał się lipiec, a tu już zbliża się ku końcowi... niesamowity jest ten pęd. Kwiaty śliczne, bardzo cieszą i zachwycają :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness:)
Prawda? Już myślałam, że tylko mnie tak szybko mija dzień za dniem. Teoretycznie powinno być go więcej, bo pralka wypierze, zmywarka pozmywa, samochód szybciej zawiezie. A tu jakoś odwrotnie 😉. Kwiaty w tym roku mają dużo wilgoci ale też i ślimaków niestety, muszę ciągle je wybierać. Pozdrawiam
UsuńBardzo potrzebny w takie nieokreślone czasy "świat roslin", który pobudza tylko dodatnie emocje. A masz wypielęgnowane kwiatuszki, i widać, że i praca przy nich przynosi Ci satysfakcję. Też lubię czasem przy grządkach kwiatowych pomedytować, uciec myślami od problemów. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńHonoratko to tylko taki mały kącik kwiatowy a jakże potrzebny 😁 pozdrawiam
Usuń