Przejdź do głównej zawartości

Sesja

 Dziś tylko fotki bo dostałam fajne zdjęcia od młodych 😁





Sweterek się lansuje na wyjeździe :)

Komentarze

  1. Odpowiedzi
    1. 😁 Ula, dziękuję za dobre słowo. Zadowolona jestem z mojej pracy nad sweterkiem, a córki mam dwie i obie są piękne 😉😘

      Usuń
    2. Wiem, córki piękne i mama też.

      Usuń
  2. Piękny. I fajne jest to, że nie jest sweterkiem na tę jedną jedyną w życiu okazję, lecz może być nadal noszony. Szkoda byłoby go schować do szafy. Piękna młoda mężatka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O nie nie, sweterek ma być noszalny ciągle i do końca życia, jak powiedziała moja córcia 😅😁. Zbyt droga wloczka żeby jednorazowo założyć.

      Usuń
  3. Na pewno w uniesieniu i podekscytowana dziergałaś ten sweterek, bo każda mama byłaby szczęśliwa tak córeczce swojej dogodzić. Niech ten sweterek będzie zwiasunem i symbolem ciepła ich ogniska rodzinnego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Honoratko 😁 tempo miałam dość szybkie i nie ukrywam, że zmęczył mnie ten sweterek, już dwa tygodnie minęły, a ja jeszcze nie wzięłam do rąk drutów 😉. Ale też zadowolona jestem z efektu, choć obawy były że coś się nie uda. W końcu bez opisu tylko tak że zdjęcia robić
      najtrudniej. Jak każda mama cieszę się gdy dzieci szczęśliwe i niech to szczęście trwa. 🙂

      Usuń

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem

Popularne posty z tego bloga

Sierpień 2

 Co prawda udziergu dziś nie będzie, no chyba że jeden stary. Udało mi się odwiedzić brata nad morzem i wykąpać się w Bałtyku. Co prawda krótki to był pobyt, ale zawsze coś. W trasie byłam prawie 7 godzin, potem powrót, więc leciałam na dwa druty, wyszło z tego  pół swetra. Dziś się suszy, więc niebawem będzie jakaś fotka. Dziś tylko dwie z naszych pięknych polskich plaż. Tu akurat Dźwirzyno.  I moje dwa ulubione wakacyjne zdjęcia 😅 wiało okrutnie, więc sweterek jak najbardziej się przydał.  W Dźwirzynie i Mielnie byłam pierwszy raz, na otwartym morzu też, zawsze jeździłam do Gdyni na wakacje. Teraz chyba jednak zmienię miejscówkę, mimo że mam dość daleko. Lubię małe miejscowości, gdzie jest mniej tej całej turystycznej otoczki, a bardziej spokojniej. Wiem że za rok tam wrócę 🙂 I jeszcze krótka wizyta żeby nowego wnusia poprzytulac 🤭 Niestety okres letni pomału się kończy, ogarniam więc pomału rabatki kwiatowe, dokupilam sobie jeszcze dwa floksy 🫣 i nie ukrywam ż...

Grudzien

Dziś sesja krzesełkowo domowa, bo po raz pierwszy od dłuższego czasu mogę spokojnie spędzić cały dzień w domu. Dlatego nawet nie miałam ochoty wychodzić na żadne nawet spacery. ;) Powyginałam się ładnie do pana fotografa, żeby ładnie spotografował sweterek, jak wyszło tak już zostanie. ;) Cóż mogę napisać, podoba mi się i już  Sweterek robiłam dość długo, włóczkę kupowałam jeszcze dłużej. Bo etapami ze względów cenowych. Seledynowa góra to połączenie dwóch nitek, Gold Diamonds od Wioli z Woollala. Moher z jedwabiem kupiłam we Włoszech będąc u córki, nazwy zapomniałam. Dół to wełna zakupiona na grupie na FB.  Pomysł sweterka podpatrzony na Pinterest, wzór jakiś podobny znalazłam w starych gazetkach, coś tam lekko pozmieniałam, przeliczyłam oczka i zabrałam się do roboty.  Jedyny minus tego to taki, że przez tak długi czas jak robię sweterek to danych co do robótki jest mniej, bo nie zapisuje Sobie tego. Staram się za każdym razem robić coś innego, więc nie mam potrzeby rob...

Ostatni czerwcowy wpis

Bez zbędnych słów tylko zdjęcia.  Powiem tylko, że byłam pełna obaw. Sweter już dwukrotnie miał wychodne i zrobił furorę wśród znajomych 😅. Ale najważniejsze, że super w nim się czuję, więc będę go nosiła.  Przed wyjściem, szybko mi małżonek cyknął kilka fotek. 🙂 Pozdrawiam prawie wakacyjnie. PS. Dokładam jeszcze fotkę z poprawiony sweterkiem, żeby nie tworzyć nowego wpisu. Nadal jest krótki, ale już teraz czuję się w nim komfortowo. 😁 Zdjęcie robiłam samowyzwalaczem, więc lepszego nie będzie 😅😅