Przejdź do głównej zawartości

wpis mało robótkowy

o robótkach będzie mało, bo naszła mnie ochota pomarudać, od czasu do czasu człeka tak dopada szczególnie jak nie sypia
a nie sypia bo przedszkolak chory, całe noce kaszle, dziś robiliśmy testy bo może alergia, zobaczymy co z nich wyjdzie
dlatego serca do robótek nie mam bo dzień polega na przetrwaniu do wieczora i nadziei że tym razem pośpimy dłużej. Coś się tam dzierga ale bardzo malutko, mam nadzieję ze po świętach ruszę do przodu, skończę spódniczkę i pokażę tunikę którą zaczęłam
Ale żeby nie było tak marudno to parę słów o zbliżających się świętach
na początek przysłowia
Deszcz w Wielki Piątek napycha każdy kątek
W Wielki Piątek dobry zasiewu początek.
W Wielki Piątek zrób początek, a w sobotę kończ robotę.
Gdy mokro w Wielką Niedzielę, rok się sucho ściele
malowanka dla przedszkolaków
wielkanoc013
przepisy znalezione w sieci
Mazurek z konfiturą
Składniki:
  • 1 i 1/2 szklanki mąki
  • 6 czubatych łyżek cukru pudru
  • 6 piastach łyżek masła
  • 2 żółtka
  • mały słoik konfitury wiśniowej lub morelowej
  • lukier: 2 czubate tyżki cukru pudru, sok z cytryny
Zagniatamy energicznie mąkę z tłuszczem, cukrem i żółtkami na gładkie ciasto. Gdyby ciasto było za suche, można dolać odrobinę oliwy lub śmietany. Wkładamy na godzinę do lodówki. Rozwałkowujemy na posypanym mąką blacie na grubość palca. 2/3 ciasta przekładamy na natłuszczoną blachę. Pieczemy 20-25 minut w temperaturze 200 st. C na złoty kolor. Na przestudzonym mazurku równomiernie rozprowadzamy konfiturę. Z pozostałego ciasta robimy wałeczki i układamy je na wierzchu, formując ukośną kratkę. Ponownie wstawiamy mazurek do piekarnika. Pieczemy jeszcze 20 minut w tej samej temperaturze. Cukier puder ucieramy z sokiem z cytryny do płynnej konsystencji. Lukier przelewamy do foliowego woreczka, z którego odcinamy rożek. Wyciskamy na ciasto, rysując krateczkę.
Mazurek drożdżowy z bakaliami
Ciasto:350 g mąki
  • 100 g cukru
  • 150 g margaryny
  • 3 jajka
  • 50 g drożdży
  • 3/4 szklanki mleka
  • sól
  • 2 łyżki rodzynek
Polewa kakaowa:
  • 50 g margaryny
  • 2 łyżki cukru
  • 2 łyżki kakao
Do dekoracji: 100 g migdałów, świeża skórka z pomarańczy, 50 g suszonych śliwek
Ciepłe mleko, drożdże i łyżkę cukru wymieszać, odstawić w ciepłe miejsce. Żółtka utrzeć z resztą cukru. Margarynę rozpuścić, przestudzić, wlać do żółtek razem z drożdżami, odstawić do wyrośnięcia. Dodać mąkę, sól, rodzynki, wyrobić ciasto, odstawić. Blachę natłuścić, wyłożyć ciasto. Piec przez 30-40 min w temp. 200 °C.
2-3 łyżki wody zagotować z cukrem, kakao i margaryną, podgrzewać, aż zgęstnieje. Ciasto wyjąć, polać polewą, udekorować.
Jak udekorować mazurek
Ozdoby z lukru
Świąteczne napisy, dekoracyjne ranciki, elementy ozdób robimy z lukru wyciskając go za pomocą szprycy cukierniczej lub rożka z pergaminu.
Wiórki czekoladowe
Możemy je otrzymać ścierając czekoladę na tarkach o różnych otworach lub zeskrobując z deseczki rozsmarowaną rozpuszczoną czekoladę.
Rozsmarowywanie masy
Ciepły lukier lub masę np. owocową najwygodniej jest rozsmarowywać na cieście pomagając sobie szerokim nożem lub łopatką.
Dekoracja z bakalii
Z suszonych i kandyzowanych owoców, orzechów, migdałów można ułożyć cale kompozycje. Trzeba je dobrać smakowo i kolorystycznie.
a na koniec życzenia
Wiele radości, wszelkiej pomyślności, radosnych i pogodnych świąt wielkanocnych, smacznego jajka, mokrego dyngusa oraz zdrowia pogody ducha życzliwej i pełnej ciepła atmosferze przy świątecznym stole. Niech ten wielkanocny czas zwycięstwa nad śmiercią będzie okresem zadumy i refleksem na życiem oraz na nadejście nowego jutra
621

Komentarze

  1. Tobie również chciałabym złożyć życzenia: zdrowych i radosnych Świąt Wielkanocnych spędzonych w gronie bliskich Ci osób! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdrowych, pogodnych Świąt Wielkiej Nocy :)))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Pogodnych i wesołych świąt...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem

Popularne posty z tego bloga

Wrzesien

Wrzesień był bardzo pracowity, robótkowo też, ale ponieważ brałam udział w teście , wiec chwilowo nie mogę pokazać co tam dziergałam 😉 Wakacje już minęły, a ja jeszcze nie odczułam, ze były jakieś wakacje, bardzo to był intensywny czas dla mnie . Wesele syna za mną, rodzina sie powiększa 🙂 Młody dostał się ma studia i za tydzień z dobytkiem zawozimy go do akademika .  W domu dopiero zrobi się pusto. 🤔 Gdzieś pomiędzy było jeszcze rwanie orzechów .  Więc muszę Wam powiedzieć ze z utęsknieniem czekam na moje wakacje. W planach mamy wyjazd do córki do Włoch , wiec juz odliczam dni 🙂. W prezencie zrobiłam kilka serwetek, pokaże jak już trafią do obdarowanych. 😁   W planach są oczywiście zakupy włoskiej włóczki. 🙈 Mam nadzieję , że jak wrócę to wróci też wena na dzierganie .  Pozdrawiam Was moje drogie, do zobaczenia po powrocie . 🙂

Grudzien

Dziś sesja krzesełkowo domowa, bo po raz pierwszy od dłuższego czasu mogę spokojnie spędzić cały dzień w domu. Dlatego nawet nie miałam ochoty wychodzić na żadne nawet spacery. ;) Powyginałam się ładnie do pana fotografa, żeby ładnie spotografował sweterek, jak wyszło tak już zostanie. ;) Cóż mogę napisać, podoba mi się i już  Sweterek robiłam dość długo, włóczkę kupowałam jeszcze dłużej. Bo etapami ze względów cenowych. Seledynowa góra to połączenie dwóch nitek, Gold Diamonds od Wioli z Woollala. Moher z jedwabiem kupiłam we Włoszech będąc u córki, nazwy zapomniałam. Dół to wełna zakupiona na grupie na FB.  Pomysł sweterka podpatrzony na Pinterest, wzór jakiś podobny znalazłam w starych gazetkach, coś tam lekko pozmieniałam, przeliczyłam oczka i zabrałam się do roboty.  Jedyny minus tego to taki, że przez tak długi czas jak robię sweterek to danych co do robótki jest mniej, bo nie zapisuje Sobie tego. Staram się za każdym razem robić coś innego, więc nie mam potrzeby rob...

Styczen

Żeby tradycji stało się zadość i jeden post w miesiącu przynajmniej został zamieszczony, postanowiłam się zmobilizować i coś napisać.  Czas mi biegnie pracowicie i rozrywkowo. zima to niby dla rolnika czas odpoczynku, ale przy takiej pogodzie to prawie codziennie jestem w sadzie i przycinam drzewka, a jest ich sporo. Styczeń to również dzień babci, więc obowiązkowo w tym roku już miałam w przedszkolu dwie imprezki :) Tyle z dobrych informacji, mniej ciekawe są takie, że mam wolne od robótek (problemy zdrowotne) tak w skrócie, żeby się nie zagłębiać.  Wieczorami więc nadrabiam zaległości w czytaniu i od czasu do czasu machnę coś szydełkiem. Tak żeby nie obciążać stawów, coś małego i mało pracochłonnego. Po raz pierwszy bawiłam się w usztywnianie serwetki i nawet mi się spodobało, choć serwetka w wersji mini to znalazłam dla niej zastosowanie.  Ta sama serwetka co koszyczek, ale tym razem na obręczy.  Druga mała serwetka będzie ozdobą koszyczka wielkanocnego, wiem...