Przejdź do głównej zawartości

Zaległa sukienka

ostatnio komputer odmawia współpracy, to padła karta sieciowa to nie mogę zgrywać nic z neta na kompa to problem z komentarzami :(

ale się nie poddaję, zaglądam do was - szukam inspiracji i podziwiam :)))

nawet znalazłam pomysł na komin z rękawiczkami ;) 
no ale póki co jeszcze siedzę w letnich projektach

dziś sukienka która przechadzała lato ale jakoś nie było okazji zrobić zdjęć, a te które są to słabej jakości ... no ale trudno

projekt podobał mi się od dawna... i doczekał się realizacji ;)
sukienka urzekła mnie swoją prostotą

 wzory można znaleźć tutaj http://club.osinka.ru/topic-73724


uwaga - wdech ;)

to tyle na dziś ;)
będzie jeszcze jedna sukienka a potem małe projekty i brrrrrrrrr zrobi się jesiennie ;) :)
trzymajcie się laseczki :) 

PS. zgapiłam się ale to dlatego ze pisałam w poprzednim poście
sukienka robiona szydełkiem nr 2, kordonek Garden, poszło 5 motków

Komentarze

  1. Piękna sukienka , na Twoją figurę jak ulał .Na mnie trzeba by trzy razy taką.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. najgorzej jak my babki mamy za dużo kompleksów ;) najwyżej wyjdzie więcej włóczki, jak się podoba to trzeba robić i nosić ;) :)

      Usuń
  2. Super :)) Bardzo Ci pasuje :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna i super w niej wyglądasz! Od jakiegoś czasu "choruję" na szydełkową sukienkę, ale ponieważ ostatni mój projekt na szydełko nie został ukończony, boję się zabrać za następny. Ale ta mnie kusi swoim urokiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki - ta jest naprawde super w robocie, prosta i szybko się robi,

      Usuń
  4. Super jest. Tak sobie myślę,że z racji nadchodzącej jesieni można by ją zrobić krótszą i nosić do leginsów jako tunikę. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. można śmiało zrobić wersje do leginsów i z rękawem również, wszelkie modyfikacje dozwolone ;) :)

      Usuń
  5. Ślicznie Ci w tym kolorze.
    Podziwiam za wytrwałość, bo u mnie szydełkowe robótki wnet się nudzą :( Zapiszę sobie wzorek, może kiedyś...
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczna sukienka, może fason prosty, ale ściegi i kolor cudne.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale śliczności!!!! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jest śliczna. I kolor i fason pasują Ci idealnie. Obejrzałam Twoje buty też noszę takie wysokie bo lubię i też moje i męża proporcje są takie same :).
    Pozdrowienia dla Was. Ewa

    OdpowiedzUsuń
  9. WOW!! Piękna sukienka - leży fantastycznie i świetny kolor dla tego wzoru, jestem pod wrażeniem! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczna sukienka i modelka ooo...Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale faaaaaaaaajna! Wyglądasz w niej rewelacyjnie!

    OdpowiedzUsuń
  12. Fantastyczna:))) czy mogę zapytac z czego zrobiłaś sukienke? Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  13. a no właśnie pisałam o tym poprzednim poscie ;) z kordonek garden

    OdpowiedzUsuń
  14. piękna sukienka i ta czerwnień!! pozdrawiam Basia

    OdpowiedzUsuń
  15. Sukienka jest świetna i kolor czerwony uwielbiam, bardzo Ci ładnie w niej :)) pozdrawiam Viola

    OdpowiedzUsuń
  16. O! Robiłam podobną, moja jest z rękawkami. Szałowo w niej wyglądasz ;-).

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem

Popularne posty z tego bloga

Wrzesien

Wrzesień był bardzo pracowity, robótkowo też, ale ponieważ brałam udział w teście , wiec chwilowo nie mogę pokazać co tam dziergałam 😉 Wakacje już minęły, a ja jeszcze nie odczułam, ze były jakieś wakacje, bardzo to był intensywny czas dla mnie . Wesele syna za mną, rodzina sie powiększa 🙂 Młody dostał się ma studia i za tydzień z dobytkiem zawozimy go do akademika .  W domu dopiero zrobi się pusto. 🤔 Gdzieś pomiędzy było jeszcze rwanie orzechów .  Więc muszę Wam powiedzieć ze z utęsknieniem czekam na moje wakacje. W planach mamy wyjazd do córki do Włoch , wiec juz odliczam dni 🙂. W prezencie zrobiłam kilka serwetek, pokaże jak już trafią do obdarowanych. 😁   W planach są oczywiście zakupy włoskiej włóczki. 🙈 Mam nadzieję , że jak wrócę to wróci też wena na dzierganie .  Pozdrawiam Was moje drogie, do zobaczenia po powrocie . 🙂

Grudzien

Dziś sesja krzesełkowo domowa, bo po raz pierwszy od dłuższego czasu mogę spokojnie spędzić cały dzień w domu. Dlatego nawet nie miałam ochoty wychodzić na żadne nawet spacery. ;) Powyginałam się ładnie do pana fotografa, żeby ładnie spotografował sweterek, jak wyszło tak już zostanie. ;) Cóż mogę napisać, podoba mi się i już  Sweterek robiłam dość długo, włóczkę kupowałam jeszcze dłużej. Bo etapami ze względów cenowych. Seledynowa góra to połączenie dwóch nitek, Gold Diamonds od Wioli z Woollala. Moher z jedwabiem kupiłam we Włoszech będąc u córki, nazwy zapomniałam. Dół to wełna zakupiona na grupie na FB.  Pomysł sweterka podpatrzony na Pinterest, wzór jakiś podobny znalazłam w starych gazetkach, coś tam lekko pozmieniałam, przeliczyłam oczka i zabrałam się do roboty.  Jedyny minus tego to taki, że przez tak długi czas jak robię sweterek to danych co do robótki jest mniej, bo nie zapisuje Sobie tego. Staram się za każdym razem robić coś innego, więc nie mam potrzeby rob...

Styczen

Żeby tradycji stało się zadość i jeden post w miesiącu przynajmniej został zamieszczony, postanowiłam się zmobilizować i coś napisać.  Czas mi biegnie pracowicie i rozrywkowo. zima to niby dla rolnika czas odpoczynku, ale przy takiej pogodzie to prawie codziennie jestem w sadzie i przycinam drzewka, a jest ich sporo. Styczeń to również dzień babci, więc obowiązkowo w tym roku już miałam w przedszkolu dwie imprezki :) Tyle z dobrych informacji, mniej ciekawe są takie, że mam wolne od robótek (problemy zdrowotne) tak w skrócie, żeby się nie zagłębiać.  Wieczorami więc nadrabiam zaległości w czytaniu i od czasu do czasu machnę coś szydełkiem. Tak żeby nie obciążać stawów, coś małego i mało pracochłonnego. Po raz pierwszy bawiłam się w usztywnianie serwetki i nawet mi się spodobało, choć serwetka w wersji mini to znalazłam dla niej zastosowanie.  Ta sama serwetka co koszyczek, ale tym razem na obręczy.  Druga mała serwetka będzie ozdobą koszyczka wielkanocnego, wiem...