Przejdź do głównej zawartości

DROPS ♥ You 3 13 - dwa słowa

dziś krótka notatka na temat wełenki z której zrobiłam sobie sweterek  :)

http://anpar40.blogspot.com/2014/02/jak-sie-ma-wyobrazenie-do-rzeczywistosci.html


DROPS ♥ You 3 - 13 green

ja wybrałam kolor melanż zielony - odcień ciemny, szmaragdowy. ale gama kolorów jest spora :)

co o niej piszą:

DROPS ♥ YOU jest luksusową, delikatną, ręcznie farbowaną włóczką, w której skład wchodzi 50% alpaki i 50% wełny. Można na niej pracować korzystając z drutów różnego rozmiaru, w zależności od pożądanej struktury. Włóczka jest przędziona na przemian z włókien cienkich i grubych, od cienkiej włóczki Alpaca do grubej Nepal, dzięki czemu ma nieregularną strukturę i piękne przejścia kolorystyczne. Doskonała dla początkujących i bardziej zaawansowanych dziewiarek.

skład - 50%alpaka, 50% wełna owcza
        druty nr 4, 5 mm
        waga 50g - 150 metrów


dla mnie osobiście - super, nie gryzie, jest miła i miękka, do tego fantastycznie grzeje - po praniu nic się nie dzieje i jest według mnie wydajna, zakupiłam 8 motków i 2 mi zostały, czyli poszło mi na mój golf w rozmiarze L - 6 motków

teraz już wiem że jeszcze do niej wrócę, już nawet kolor sobie wypatrzyłam ;)

Komentarze

  1. Też mam te włoczke, mam podobne wrażenia z robienia swetra. No, ciągle się robi. Ale welna mieciutka, jedwabista. Mam 8 motkow pudrowo rozowej, dla ekhm, siebie, póki co zaczęłam czwarty na dol korpusu, pocieszasz mnie swoim wpisem, ze wystarczy mi tez na otulacz. Pewnie będzie się kulkowac.... Tak wygląda, ale taki urok welny slabo skrecanej. Oby nie miała tendencji do filcowania... bo mam jeszcze chyba 18 motkow kremowej, kupiłam do próbek z farbowaniem, ale kolor mają tak piękny, że zostawię naturalny. Twój zielony pięknie kolorowy :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. też myślałam o otulaczu ale dwa motki to za mało :)
    prałam raz dopiero ale jest w porządku czyli bez zmian - oby tak dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety "kulkuje" się (: Pozdrawiam figosia

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem

Popularne posty z tego bloga

Grudzien

Dziś sesja krzesełkowo domowa, bo po raz pierwszy od dłuższego czasu mogę spokojnie spędzić cały dzień w domu. Dlatego nawet nie miałam ochoty wychodzić na żadne nawet spacery. ;) Powyginałam się ładnie do pana fotografa, żeby ładnie spotografował sweterek, jak wyszło tak już zostanie. ;) Cóż mogę napisać, podoba mi się i już  Sweterek robiłam dość długo, włóczkę kupowałam jeszcze dłużej. Bo etapami ze względów cenowych. Seledynowa góra to połączenie dwóch nitek, Gold Diamonds od Wioli z Woollala. Moher z jedwabiem kupiłam we Włoszech będąc u córki, nazwy zapomniałam. Dół to wełna zakupiona na grupie na FB.  Pomysł sweterka podpatrzony na Pinterest, wzór jakiś podobny znalazłam w starych gazetkach, coś tam lekko pozmieniałam, przeliczyłam oczka i zabrałam się do roboty.  Jedyny minus tego to taki, że przez tak długi czas jak robię sweterek to danych co do robótki jest mniej, bo nie zapisuje Sobie tego. Staram się za każdym razem robić coś innego, więc nie mam potrzeby rob...

Sierpień 2

 Co prawda udziergu dziś nie będzie, no chyba że jeden stary. Udało mi się odwiedzić brata nad morzem i wykąpać się w Bałtyku. Co prawda krótki to był pobyt, ale zawsze coś. W trasie byłam prawie 7 godzin, potem powrót, więc leciałam na dwa druty, wyszło z tego  pół swetra. Dziś się suszy, więc niebawem będzie jakaś fotka. Dziś tylko dwie z naszych pięknych polskich plaż. Tu akurat Dźwirzyno.  I moje dwa ulubione wakacyjne zdjęcia 😅 wiało okrutnie, więc sweterek jak najbardziej się przydał.  W Dźwirzynie i Mielnie byłam pierwszy raz, na otwartym morzu też, zawsze jeździłam do Gdyni na wakacje. Teraz chyba jednak zmienię miejscówkę, mimo że mam dość daleko. Lubię małe miejscowości, gdzie jest mniej tej całej turystycznej otoczki, a bardziej spokojniej. Wiem że za rok tam wrócę 🙂 I jeszcze krótka wizyta żeby nowego wnusia poprzytulac 🤭 Niestety okres letni pomału się kończy, ogarniam więc pomału rabatki kwiatowe, dokupilam sobie jeszcze dwa floksy 🫣 i nie ukrywam ż...

Ostatni czerwcowy wpis

Bez zbędnych słów tylko zdjęcia.  Powiem tylko, że byłam pełna obaw. Sweter już dwukrotnie miał wychodne i zrobił furorę wśród znajomych 😅. Ale najważniejsze, że super w nim się czuję, więc będę go nosiła.  Przed wyjściem, szybko mi małżonek cyknął kilka fotek. 🙂 Pozdrawiam prawie wakacyjnie. PS. Dokładam jeszcze fotkę z poprawiony sweterkiem, żeby nie tworzyć nowego wpisu. Nadal jest krótki, ale już teraz czuję się w nim komfortowo. 😁 Zdjęcie robiłam samowyzwalaczem, więc lepszego nie będzie 😅😅