wziełam sobie do serca to ze nie posiadam żadnych serwet, obrusów, obrusików i teraz kiedy nadarza się okazja to nadrabiam zaległości :) okazja się trafiła bo zakupiłam 2 motki Viscol Campolmi ( 100g - 480 metrów) 100% wiskoza - w bliżej nieokreślonym celu Po obejrzeniu motków i zrobieniu kilku próbek doszłam do wniosku ze tylko obrus niestety w trakcie robienia okazało się że na obrus to powinnam mieć dwa albo trzy razy tyle, została więc wersja uboższa - mini obrus z efektu jestem zadowolona, może jeszcze kiedyś się pokuszę o pełną wersj, kto wie ;) wzór z gazetki zakupionej w kiosku - "moje robótki" jeszcze rzut od góry upał trochę zelżał więc i ochota pewnie na robótki wróci ;) :) pomysły są, włóczka leży tylko zdecydować się trudno co pierwsze, też tak czasem macie?