Przejdź do głównej zawartości

Sylwester 2020

Ostatni dzień w starym roku. Dziwny to był rok. Dla mnie osobiście nie najgorszy. Więcej czasu miałam na robótki, udało mi się zmobilizować i zadbać o zdrowie mimo tych wszystkich ograniczeń, oczywiście minusem było to, że wszystko prywatnie. 

Musiałam zmienić przyzwyczajenia, bo dom znowu zapełnił mi się po brzegi domownikami. 🙂 Ale nie narzekam, było gwarno i wesoło i bardzo pracowicie 😂

Nie oglądam tv ani nie czytam prasy dzięki czemu moje zdrowie psychiczne jest w normie. Wszelkie rozmowy na temat wszystkich teorii spiskowych dotyczących wirusa i szczepień ucinam od ręki. Każdy ma swoje zdanie i nie mam zamiaru nikogo wyprowadzać z błędu, ale też nie życzę Sobie, aby ktoś mi wykładał swoje racje. 

Jest to też dzień w którym obchodzimy z mężem kolejna rocznicę małżeństwa. 

W tym roku na tą okazję mam odpowiedni strój sylwestrowy, błyszczący i cieplutki 😁😅

Włóczka ze starych zapasów, wełenka ze steliną, więc skarpetki się błyszczą i można w nich tańcować. Jaki sylwester taki strój. 😉

 Tym robótkowym akcentem kończę ten rok.  A Wam moi kochani

    Życzę optymizmu i wiary, że Nowy Rok będzie lepszy.

Komentarze

  1. Nieważne, że w tą rocznicę ślubu nóżki odpoczną od eleganckich szpilek, ale na pewno złapiesz niejedno ciepłe spojrzenie swojego "księcia", usłyszysz miłe słowa uznania od najbliższych. Każdy rok jest inny, i musimy znaleźć swoje miejsce w każdej sytuacji. Dobrego nastroju na dzisiejszy wieczór życzę, a na przyszłe dni ładnych włóczek i ciekawych wzorów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Honoratko 😘 dziękuję za dobre słowa. Ja bardzo lubię spędzać czas w domu, wystarczy mi ciepły koc, robótka i jakieś ramię żeby głowę oprzeć 😉.
      Niech ten wieczór również i u Ciebie będzie dobrym czasem spędzonym z tymi których kochasz. 🙂

      Usuń
  2. Dziękuję za życzenia i również życzę samych dobrych rzeczy w Nowym Roku.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolejnych cudownych rocznic, Wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wzajemnie moja droga 😘🙂, niech kolejny rok będzie lepszy od tego.

      Usuń
  4. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku! Niech będzie lepszy od mijającego i przyniesie więcej radości. No i zdrowia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lucynko, zdrówko bardzo ważne, niech ten kolejny rok przyniesie normalność. ☺️

      Usuń
  5. Szczęśliwego Nowego Roku! Zdrowia i Spełnienia Marzeń!

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne skarpetki! W takim razie życzę podwójnie - noworocznie i rocznicowo - wszystkiego najlepszego i dużo świętego spokoju.
    My też nie oglądamy telewizji, bo i nie mamy telewizora, z czego w tym roku cieszyłam się wyjątkowo. Jak również wszelkie inne źródła denerwujących wiadomości omijam dość skutecznie szerokiem łukiem, stąd jak u Ciebie - nie mam poszarpanych nerwów. Choć wiosenna przymusowa izolacja dała mi się mocno we znaki. Oby takie sytuacje się nie powtórzyły, a nasze zwyczajne życie wróciło do swojej cudownej szarości codziennej.
    Wszystkiego dobrego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie to ujęłaś, codzienna szara rzeczywistość, niech wróci ☺️☺️☺️

      Usuń
  7. Najlepsze życzenia sylwestrowo-rocznicowo-noworoczne:-) Data ślubu nie do zapomnienia;-) Ja też mam oryginalną - 29 luty;-)
    Niech żyje bal... w skarpetkach!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, grunt to dobry humor, w skarpetkach też można się dobrze bawić ☺️😁😁😁

      Usuń
  8. Skarpetki świetne. Szczęścia na wspólnej, dalszej drodze życia Wam życzę. Domowy Sylwester bez hałasu miał swoje zalety. Pierwszy dzień Nowego roku można było przeżyć bez bólu głowy i odczucia zmęczenia. Normalnego, spokojnego Roku życzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonko oby był normalny tego życzę Nam wszystkim. Pozdrawiam

      Usuń
  9. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku! I z okazji rocznicy - zdrowia, pomyślności wszelkiej i samych radosnych dni!

    OdpowiedzUsuń
  10. Kolejnych kolorowych i cieplutkich rocznic! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem

Popularne posty z tego bloga

Wrzesien

Wrzesień był bardzo pracowity, robótkowo też, ale ponieważ brałam udział w teście , wiec chwilowo nie mogę pokazać co tam dziergałam 😉 Wakacje już minęły, a ja jeszcze nie odczułam, ze były jakieś wakacje, bardzo to był intensywny czas dla mnie . Wesele syna za mną, rodzina sie powiększa 🙂 Młody dostał się ma studia i za tydzień z dobytkiem zawozimy go do akademika .  W domu dopiero zrobi się pusto. 🤔 Gdzieś pomiędzy było jeszcze rwanie orzechów .  Więc muszę Wam powiedzieć ze z utęsknieniem czekam na moje wakacje. W planach mamy wyjazd do córki do Włoch , wiec juz odliczam dni 🙂. W prezencie zrobiłam kilka serwetek, pokaże jak już trafią do obdarowanych. 😁   W planach są oczywiście zakupy włoskiej włóczki. 🙈 Mam nadzieję , że jak wrócę to wróci też wena na dzierganie .  Pozdrawiam Was moje drogie, do zobaczenia po powrocie . 🙂

Grudzien

Dziś sesja krzesełkowo domowa, bo po raz pierwszy od dłuższego czasu mogę spokojnie spędzić cały dzień w domu. Dlatego nawet nie miałam ochoty wychodzić na żadne nawet spacery. ;) Powyginałam się ładnie do pana fotografa, żeby ładnie spotografował sweterek, jak wyszło tak już zostanie. ;) Cóż mogę napisać, podoba mi się i już  Sweterek robiłam dość długo, włóczkę kupowałam jeszcze dłużej. Bo etapami ze względów cenowych. Seledynowa góra to połączenie dwóch nitek, Gold Diamonds od Wioli z Woollala. Moher z jedwabiem kupiłam we Włoszech będąc u córki, nazwy zapomniałam. Dół to wełna zakupiona na grupie na FB.  Pomysł sweterka podpatrzony na Pinterest, wzór jakiś podobny znalazłam w starych gazetkach, coś tam lekko pozmieniałam, przeliczyłam oczka i zabrałam się do roboty.  Jedyny minus tego to taki, że przez tak długi czas jak robię sweterek to danych co do robótki jest mniej, bo nie zapisuje Sobie tego. Staram się za każdym razem robić coś innego, więc nie mam potrzeby rob...

Styczen

Żeby tradycji stało się zadość i jeden post w miesiącu przynajmniej został zamieszczony, postanowiłam się zmobilizować i coś napisać.  Czas mi biegnie pracowicie i rozrywkowo. zima to niby dla rolnika czas odpoczynku, ale przy takiej pogodzie to prawie codziennie jestem w sadzie i przycinam drzewka, a jest ich sporo. Styczeń to również dzień babci, więc obowiązkowo w tym roku już miałam w przedszkolu dwie imprezki :) Tyle z dobrych informacji, mniej ciekawe są takie, że mam wolne od robótek (problemy zdrowotne) tak w skrócie, żeby się nie zagłębiać.  Wieczorami więc nadrabiam zaległości w czytaniu i od czasu do czasu machnę coś szydełkiem. Tak żeby nie obciążać stawów, coś małego i mało pracochłonnego. Po raz pierwszy bawiłam się w usztywnianie serwetki i nawet mi się spodobało, choć serwetka w wersji mini to znalazłam dla niej zastosowanie.  Ta sama serwetka co koszyczek, ale tym razem na obręczy.  Druga mała serwetka będzie ozdobą koszyczka wielkanocnego, wiem...