Przejdź do głównej zawartości

Króciutko

Na temat tej bluzeczki już było sporo napisane napisane, dlatego będzie krótko, zanim bluzka trafi do nowej właścicielki, szybka fotka


pozowanie z asystę oczywiście :)
dla bliżej zainteresowanych przygotowałam mały schemat, mam nadzieję ,że będzie czytelny, opisy były już tu przygotowane wiele razy, więc powtarzać się nie będę


w razie wątpliwości pytajcie :)
jak mi się uda to później wrzucę fotkę na nowej właścicielce

Komentarze

  1. wyszła rewelacyjnie
    oj,zazdroszczę nowej właścicielce
    mnie te łapy nadal przerażają

    OdpowiedzUsuń
  2. sliczna ta czerwien...bo wzor lap niedzwiedzich to juz wiadomo..wszytkie to wiemy..rewelacyjny jest:)..wiosny nam wszystkim sie chce...pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
  3. wlasnie jestem w samym srodku produkcji niedzwiedzich lap i wysnily mi sie rekawy takiej dlugosci,zwracam sie wiec z prosba: ile oczek dodalas na rekawy boje sie dodac za duzo zeby nie pruc? Dzieki za pomoc Ania

    http://annamay-annamay.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. ja tutaj dodałam 51 oczek,stopniowo co pół schematu, powodzenia przy rękawkach :)

    OdpowiedzUsuń
  5. dzieki sliczne za blyskawiczna odpowiedz zabieram sie do roboty

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem pod ogromnym wrażeniem Twojej bluzeczki! Jest przepiękna. A pomysł na rękawy rewelacyjny!
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem

Popularne posty z tego bloga

Sierpień 2

 Co prawda udziergu dziś nie będzie, no chyba że jeden stary. Udało mi się odwiedzić brata nad morzem i wykąpać się w Bałtyku. Co prawda krótki to był pobyt, ale zawsze coś. W trasie byłam prawie 7 godzin, potem powrót, więc leciałam na dwa druty, wyszło z tego  pół swetra. Dziś się suszy, więc niebawem będzie jakaś fotka. Dziś tylko dwie z naszych pięknych polskich plaż. Tu akurat Dźwirzyno.  I moje dwa ulubione wakacyjne zdjęcia 😅 wiało okrutnie, więc sweterek jak najbardziej się przydał.  W Dźwirzynie i Mielnie byłam pierwszy raz, na otwartym morzu też, zawsze jeździłam do Gdyni na wakacje. Teraz chyba jednak zmienię miejscówkę, mimo że mam dość daleko. Lubię małe miejscowości, gdzie jest mniej tej całej turystycznej otoczki, a bardziej spokojniej. Wiem że za rok tam wrócę 🙂 I jeszcze krótka wizyta żeby nowego wnusia poprzytulac 🤭 Niestety okres letni pomału się kończy, ogarniam więc pomału rabatki kwiatowe, dokupilam sobie jeszcze dwa floksy 🫣 i nie ukrywam ż...

Grudzien

Dziś sesja krzesełkowo domowa, bo po raz pierwszy od dłuższego czasu mogę spokojnie spędzić cały dzień w domu. Dlatego nawet nie miałam ochoty wychodzić na żadne nawet spacery. ;) Powyginałam się ładnie do pana fotografa, żeby ładnie spotografował sweterek, jak wyszło tak już zostanie. ;) Cóż mogę napisać, podoba mi się i już  Sweterek robiłam dość długo, włóczkę kupowałam jeszcze dłużej. Bo etapami ze względów cenowych. Seledynowa góra to połączenie dwóch nitek, Gold Diamonds od Wioli z Woollala. Moher z jedwabiem kupiłam we Włoszech będąc u córki, nazwy zapomniałam. Dół to wełna zakupiona na grupie na FB.  Pomysł sweterka podpatrzony na Pinterest, wzór jakiś podobny znalazłam w starych gazetkach, coś tam lekko pozmieniałam, przeliczyłam oczka i zabrałam się do roboty.  Jedyny minus tego to taki, że przez tak długi czas jak robię sweterek to danych co do robótki jest mniej, bo nie zapisuje Sobie tego. Staram się za każdym razem robić coś innego, więc nie mam potrzeby rob...

Ostatni czerwcowy wpis

Bez zbędnych słów tylko zdjęcia.  Powiem tylko, że byłam pełna obaw. Sweter już dwukrotnie miał wychodne i zrobił furorę wśród znajomych 😅. Ale najważniejsze, że super w nim się czuję, więc będę go nosiła.  Przed wyjściem, szybko mi małżonek cyknął kilka fotek. 🙂 Pozdrawiam prawie wakacyjnie. PS. Dokładam jeszcze fotkę z poprawiony sweterkiem, żeby nie tworzyć nowego wpisu. Nadal jest krótki, ale już teraz czuję się w nim komfortowo. 😁 Zdjęcie robiłam samowyzwalaczem, więc lepszego nie będzie 😅😅