na wesele ale pomyślałam ze może by tak dla odmiany chusta.
Swallowtail Lace Shawl – podobał mi się od dawna i pewnie machnę jeszcze taki w wersji zimowej ale ten jest wyjątkowo wersja letnia z DLG – cuuuuuuudowna włóczka, a szal lekki jak piórka, jak tylko nadarzy się okazja to go zważę bo zostało mi jeszcze z pół motka
na przekór zimie kolejna robótka też będzie letnia -
siateczkowa tunika – jak oczywiście wyjdzie bo robiona jest metodą prób i błędów po raz pierwszy zresztą wiec trzymajcie kciuki ;)
ponieważ zbliżają się Walentynki a większość z was dzierga i wyszywa jakieś serduszka to ja jako akcent walentynkowy dodałam trochę różu na blogu ;)
Rany, jaka piękna jest ta chusta!!!
OdpowiedzUsuńCudna wyszła ,a włóczka faktycznie mega wydajna.
OdpowiedzUsuńWłaśnie zastanawiał się jak by wyglądała chusta z DLG i proszę jest.
OdpowiedzUsuńBajeczna leciutka i cudna.
Jakimi drutami robiłaś?
I czy można uśmiechnąć się o wzorek?
marzena@police.pl
Lacrima -pocztą wzorek już poszedł ale gdyby ktoś jeszcze był zainteresowany to wzór znalazłam tutaj http://knitting-club.blogspot.com/2010/01/swallowtail-shawl.html
OdpowiedzUsuńchusta jest cudna. W takich chwilach żałuję, żem nie "drutowa"...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Piękna chusta, podobną robiłam z Luny, ale nie do końca byłam zadowolona i się zniechęciłam. Ale znów mnie korci, żeby coć w estońskim stylu wydziergać... Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńcudowna,cudowna,cudowna
OdpowiedzUsuńJuż pisałam na forum ale tu powtarzam - chusta poprostu piękna.
OdpowiedzUsuńPiękna chusta!!!
OdpowiedzUsuńJakoś mi uciekł link do twojego bloga po zmianie tła. Muszę to nadrobić.