Ciąg dalszy ćwiczeń z elementami

nawet nieźle idzie trzeba przyznać, że jak nie muszę rwać tych nitek to robienie czegoś z elementów to prawdziwa przyjemność, dlatego wdzięczna jestem ogromnie Lucynce że potrafi wyjaśnić człowiekowi nawet tak cienkiemu jak ja, jak to robić ;)
no i znowu parę fotek
noc 033
noc 035
noc 036
noc 037
noc 038
noc 040
noc 041
noc 043
no i dalej się już powtarza, starałam sie zrobić te fotki tak krok po kroku i musze przyznać że to strasznie pracochłonne
no i dwa słowa do Samosi– jeżeli ja człowiek bardziej zaprzyjaźniony z drutami niż szydełkiem załapałam te elementy to się nie zastanawiaj tylko łap za szydełko ;)

Komentarze

  1. super wychodzi...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. prawda? zupełnie innego spojrzenia na robienie z elementów się nabiera, jak tych nitek nie trzeba wciąż odcinać... a później wszywanie jeszcze gorsze...
    fajnie wychodzi
    gdzieś (chyba na osince) widziałam cudną sukienkę z takich właśnie kwiatuszków
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. No proszę jak pięknie Ci idzie! Tylko czekać jak gotowe cudeńko pokażesz. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem