Ostatnio dopadło mnie totalne robótkowe lenistwo, ale tak to już u mnie bywa na jesieni, porzuciłam wszelkie ambitne projekty, szale tez odłożyłam do koszyka, no bo ile tych szali potrzebuje
a na druty wrzucam małe robótki, pokazuje wiec kolejne mitenki włóczka ta sama co poprzednio,( niestety nie pamiętam co to jest bo leży w koszyku zwinięte już jakiś czas) wzór lekko zmieniony
no i jeszcze jest chusta którą wydziergałam dla Magdy, paczka pewnie do niej już dotarła, wiec pokazuje, bo Magda pewnie pokaże się dopiero za jakiś czas
włóczka to merino fine, tak delikatna i cienka że tylko jeden pomysł miałam dla niej, mam tylko nadzieję że Magdzie się spodoba :)
Na mnie brak słońca działa depresyjnie. Na szczęście ostatnio jest słoneczko.Więc "dziam i dziam" na drutach.:)))
OdpowiedzUsuńLubię małe robótki, przede wszystkim dlatego, że szybko widać efekty;)
OdpowiedzUsuńMitenki i chusta super się prezentują:)
Super te mitenki, bardzo je lubię nosić jesienią :)) Chusta piękna! :)
OdpowiedzUsuńKapitalna ta chusta:)
OdpowiedzUsuńPiękne te drobiazgi...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietne mitenki...:-) Chusta jest wspaniała... Taka delikatna jak mgiełka...:-)
OdpowiedzUsuń