robótki idą powoli, nie ma czego póki co pokazać, na dworze breja – czytaj ciapa i deszcz, przed nami wolne dni, więc przepis akurat się przyda ;) :)
dostałam od znajomej i upubliczniam bo lubię się dzielić ;)
Kurczaka bardzo starannie umytego układamy na dnie naczynia, najlepiej szklanego.
Dodajemy goździki i cynamon, skrapiamy cytryną.
Tak przygotowanego kurczaka zalewamy
Dodajemy goździki i cynamon, skrapiamy cytryną.
Tak przygotowanego kurczaka zalewamy
szklanką wina białego,
szklanką wina czerwonego,
dodając
100g ginu,
100g koniaku,
200g Smirnoffa i 50g rumu.
Potrawy nie musimy nawet poddawać obróbce cieplnej.
Kurczaka możliwie jak najszybciej wywalamy,bo jest niesmaczny.
Natomiast............. Sos! Sos! Paluszki lizać!
-PS.
Kurczak musi być martwy bo inaczej bydle sos wychleje.
SMACZNEGO *^^*
:DDD no przepis pierwsza klasa :)))
OdpowiedzUsuńPrzepis na pochmurny dzień idealny ;)
OdpowiedzUsuńa gdyby tak indyka tak zrobić... ile sosu by było;-))))
OdpowiedzUsuńkurka a jakby tak prosiaka......mmm pychota:))
OdpowiedzUsuńobawiam się ze przy prosiaku wpadłybyśmy w niezły ciąg kulinarny :D ^^
OdpowiedzUsuńNo nieźle :D Też mam baaardzo prosty przepis na dobrego kurczaka : zdobywamy nr telefonu do punktu gastronomicznego, gdzie robią dobrego kurczaka z dowozem i dzwonimy z zamówieniem :)Można domówić %.
OdpowiedzUsuńP.S. Bardzo sympatyczny blog, zostaję tu :)
witaj Gocha- każda twarz mile widziana ;)
OdpowiedzUsuńPominę w takim razie bydlaka!
OdpowiedzUsuńCo za fantazja!!!
OdpowiedzUsuńUwolnij komentarze!!!