Na wesele

udało się skończyć  :)

ale trzeba przyznac że sukienka mimo iż trudna nie jest to dała mi popalić,
prucia na początku było sporo bo robiłam z nitki po raz pierwszy a ona taka rozciągliwa się okazała ;)

na temat nici nie napisze nic bo stanowczo nie polecam ze względu na takie coś,


supełków więc w sukience jest sporo, 
jak się będzie nosiło też jeszcze nie wiem, powiem wam po imprezie ;)

a teraz w roli głównej ... sukienka :)




tu więcej szczegółów na temat dziergania wspólnego sukienki
 teraz mogę chwilę odsapnąć i pomyśleć o nowej robótce :)

Komentarze

  1. Ślicznie wyglądasz w tej sukience! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Pomimo trudności - sukienka wyszła pięknie. Ślicznie w niej wyglądasz.

    OdpowiedzUsuń
  3. fantastyczna sukienka..pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale wyszła REWELACYJNIE !!! Piękna !!! Oby w noszeniu była tak super jak wygląda :)
    Pozdrawiam serdecznie !!!

    OdpowiedzUsuń
  5. boska LAdy in Red, żebyś tylko nie wyglądała ładniej od panny młodej ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. he he dzięki dziewczyny ;)
    sukienka podobała mi się od dawna tylko jakoś nie miałam odwagi jej zrobić, ale jak to mówią ... raz kozie .... :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna sukienka. Pozdrawiam Ola

    OdpowiedzUsuń
  8. o matko, jaka piękna... nie mogę się napatrzeć... chyba warto było się pomęczyć, bo ślicznie wyglądasz...

    OdpowiedzUsuń
  9. o rajuśku:) mowe mi odjęło, slicznie:))

    OdpowiedzUsuń
  10. Aniu, wyglądasz w niej zjawiskowo :)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajna sukienka, fajny kolor i fajnie w niej wygladasz.

    OdpowiedzUsuń
  12. Podziwiam cierpliwość i efekt. Mi starczyłoby cierpliwości na mankiecik.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem