Przejdź do głównej zawartości

Taka sobie prosta bluzka

skończona, długo to trwało bo monotonnie i cienizna
włóczka to Angel – bardzo miła i delikatna, nic a nic nie gryzie :)
druty nr 3 poszło ok 3 motków
bluzka jest ciepła, na tą pogodę idealna ;)
bluzkę robiłam bez żadnych opisów po prostu mierzyłam co jakiś czas, bluzka miała być cała gładka,
ale zrobiłam wyjątek dla listków z tego modelu  które mnie urzekły
gdyby komuś się spodobał to dziewczyny u maranty dziergają ten model online
no dobra prezentacja
ob 377 ob 378



ob 376


do tej bluzeczki uszyłam tez spódniczkę, ale nie do końca jestem z niej zadowolona
materiał jest w różne wzory i chyba prosta spódniczka byłaby lepsza na tej nie widać prawie nic, ani karczku, ani fałdy, ani rozcięcia :(

właściwie oprócz mazaków niewiele widać, hmmmmmmmmm
ob 316
żeby zobaczyć tu fałdę i rozcięcie trzeba nieźle wytężyć wzrok ;)
niestety dobór materiału to połowa sukcesu, z jednolitego będzie efektowniejsza ta spódnica

Komentarze

  1. Rzeczywiście spódnica typu ołówkowa wyglądałaby lepiej (moim zdaniem). Bluzeczka bardzo ładna!Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Bluzeczka wcale nie taka sobie, bo piękna. Ja osobiście bardzo lubię takie proste i skromne. No i kolor obłędny :) Spódniczka - ja fałdy widzę, ale chyba masz rację, na gładkim byłyby lepiej widoczne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bluzeczka bardzo ładna,też takie lubię :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. spódnicę też na sobie pokaż!

    ale się uśmiałam - przed chwilą u siebie pokazałam sweterek z angela - 3 motki, dr 3mm... nawet kolor ten sam :D Ale ten Twój ma piękną górę, zachwycił mnie!

    OdpowiedzUsuń
  5. A mi bardzo się podoba materiał spódniczkowy. A z identycznego angela właśnie mam coś robić tylko nie mam pomysłu. Jednak widzę, że prześwitujący jest bardzo... gracha

    OdpowiedzUsuń
  6. śliczna bluzeczka, dzięki ażurowi na górze nabrała świetnego charakteru. A spódnica mnie się podoba z tymi mazańcami. A jak włożysz nogę do środka, to i rozcięcie się uwidoczni :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Znów angel i ten sam kolor. Chyba trzeba iść do sklepu i też kupić anioła. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uważam, że spódniczka na właścicielce dodatkowo zyska na urodzie :) choć i jak tak na płasko leży też mi się podoba!
    Anielska bluzeczka wyszła cudnie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetna bluzeczka i spódnica:-)

    OdpowiedzUsuń
  10. boski sweterek, podziwiam talent do maszyny do szycia :) dla mnie uszycie podszewki do torebki to wyzwanie

    OdpowiedzUsuń
  11. pięknie się prezentuje..pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. a ja widzę i karczek i fałdkę i nawet ...guziczki:) Bardzo mi się podoba spódniczka. Też rozglądam się za jakimś prosty wykrojem i chciałabym spróbować uszyć spódniczkę...

    OdpowiedzUsuń
  13. A mnie się ta spódnica ogromnie podoba i przy prostej gorze będzie pięknie wyglądała . Sweterek cud, miód, komando, klapki cytując któreś z dzieciaków dziergających blogowiczek ..

    OdpowiedzUsuń
  14. Śliczna bluzeczka i ta spódniczka też super. Fajnie to razem będzie wygląda. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem

Popularne posty z tego bloga

Wrzesien

Wrzesień był bardzo pracowity, robótkowo też, ale ponieważ brałam udział w teście , wiec chwilowo nie mogę pokazać co tam dziergałam 😉 Wakacje już minęły, a ja jeszcze nie odczułam, ze były jakieś wakacje, bardzo to był intensywny czas dla mnie . Wesele syna za mną, rodzina sie powiększa 🙂 Młody dostał się ma studia i za tydzień z dobytkiem zawozimy go do akademika .  W domu dopiero zrobi się pusto. 🤔 Gdzieś pomiędzy było jeszcze rwanie orzechów .  Więc muszę Wam powiedzieć ze z utęsknieniem czekam na moje wakacje. W planach mamy wyjazd do córki do Włoch , wiec juz odliczam dni 🙂. W prezencie zrobiłam kilka serwetek, pokaże jak już trafią do obdarowanych. 😁   W planach są oczywiście zakupy włoskiej włóczki. 🙈 Mam nadzieję , że jak wrócę to wróci też wena na dzierganie .  Pozdrawiam Was moje drogie, do zobaczenia po powrocie . 🙂

Grudzien

Dziś sesja krzesełkowo domowa, bo po raz pierwszy od dłuższego czasu mogę spokojnie spędzić cały dzień w domu. Dlatego nawet nie miałam ochoty wychodzić na żadne nawet spacery. ;) Powyginałam się ładnie do pana fotografa, żeby ładnie spotografował sweterek, jak wyszło tak już zostanie. ;) Cóż mogę napisać, podoba mi się i już  Sweterek robiłam dość długo, włóczkę kupowałam jeszcze dłużej. Bo etapami ze względów cenowych. Seledynowa góra to połączenie dwóch nitek, Gold Diamonds od Wioli z Woollala. Moher z jedwabiem kupiłam we Włoszech będąc u córki, nazwy zapomniałam. Dół to wełna zakupiona na grupie na FB.  Pomysł sweterka podpatrzony na Pinterest, wzór jakiś podobny znalazłam w starych gazetkach, coś tam lekko pozmieniałam, przeliczyłam oczka i zabrałam się do roboty.  Jedyny minus tego to taki, że przez tak długi czas jak robię sweterek to danych co do robótki jest mniej, bo nie zapisuje Sobie tego. Staram się za każdym razem robić coś innego, więc nie mam potrzeby rob...

Ostatni czerwcowy wpis

Bez zbędnych słów tylko zdjęcia.  Powiem tylko, że byłam pełna obaw. Sweter już dwukrotnie miał wychodne i zrobił furorę wśród znajomych 😅. Ale najważniejsze, że super w nim się czuję, więc będę go nosiła.  Przed wyjściem, szybko mi małżonek cyknął kilka fotek. 🙂 Pozdrawiam prawie wakacyjnie. PS. Dokładam jeszcze fotkę z poprawiony sweterkiem, żeby nie tworzyć nowego wpisu. Nadal jest krótki, ale już teraz czuję się w nim komfortowo. 😁 Zdjęcie robiłam samowyzwalaczem, więc lepszego nie będzie 😅😅