Przejdź do głównej zawartości

Jeszcze jeden przerywnik :)

tak sobie wymyśliłam …. no prawie ….miałam małą inspirację ;)
oto ona
a tu moja wersja :)
 xx 016 xx 018
i zbliżenie detalu – obszyłam koralikami
xx 014 xx 015

a tak się prezentuje na kimś o bujniejszych kształtach ;)
xx 029 xx 030 xx 032
no i jeszcze troszkę :)
xx 037 xx 028
bolerko zrobiłam z kolejnych resztek bawełny wyciągniętych z kosza :) szydełko 3,5
ubywa pomału  - ubywa , niedługo trzeba będzie uzupełniać zapasy *^^*
ale żeby nie było że tylko przerywniki robię, główna robótka pomału posuwa się do przodu, pokażę rąbek :)
nowelipiec 017
zostały jeszcze tylko rękawy :)
do miłego następnego wpisu

Komentarze

  1. wow, wow, wow... świetne!!!
    a główna robótka i bez rękawów super wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne bolerko, a koraliki dodają mu uroku :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne to bolerko, świetny pomysł i inspiracja, chociaż wiem z własnego doświadczenia ze nie zawsze daje się tak cudnie ją zrealizować, ale Tobie udało się wyśmienicie...

    OdpowiedzUsuń
  4. Fantastyczne jest to bolerko!

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne bolerko. Jestem pod wrażeniem. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Rewelacyjna ta Mała inspiracja:) Urocza!

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo mi się podoba to bolerko, fajny pomysł z tymi koralikami! Pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Patrzę, patrzę i żadnych bujniejszych kształtów jakoś nie widzę...A bolerko super! ulach

    OdpowiedzUsuń
  9. Super przerywniki dziergasz. Podoba mi sie bardzo to bolerko.

    OdpowiedzUsuń
  10. przerywnik?... ja to bym chciała takie dzieło jako swoją główną rzecz zaprezentować, ale jak umiejętności brak to podziwiać będe u Ciebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bolerko- prawdziwe dzieło sztuki!

    OdpowiedzUsuń
  12. ależ mi się to bolerko podoba - no normalnie CUDO!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. OOO Twoja wersja pobiła oryginał moim zdaniem jest o wiele ładniejsza..

    OdpowiedzUsuń
  14. Anno, wyróżniłam Twój blog, a właściwie Ciebie.Jeżeli przyjmujesz wyróżnienia, to wpadnij do mnie, jeżeli nie to wiedz,że doceniam to co robisz;-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem

Popularne posty z tego bloga

Sierpień 2

 Co prawda udziergu dziś nie będzie, no chyba że jeden stary. Udało mi się odwiedzić brata nad morzem i wykąpać się w Bałtyku. Co prawda krótki to był pobyt, ale zawsze coś. W trasie byłam prawie 7 godzin, potem powrót, więc leciałam na dwa druty, wyszło z tego  pół swetra. Dziś się suszy, więc niebawem będzie jakaś fotka. Dziś tylko dwie z naszych pięknych polskich plaż. Tu akurat Dźwirzyno.  I moje dwa ulubione wakacyjne zdjęcia 😅 wiało okrutnie, więc sweterek jak najbardziej się przydał.  W Dźwirzynie i Mielnie byłam pierwszy raz, na otwartym morzu też, zawsze jeździłam do Gdyni na wakacje. Teraz chyba jednak zmienię miejscówkę, mimo że mam dość daleko. Lubię małe miejscowości, gdzie jest mniej tej całej turystycznej otoczki, a bardziej spokojniej. Wiem że za rok tam wrócę 🙂 I jeszcze krótka wizyta żeby nowego wnusia poprzytulac 🤭 Niestety okres letni pomału się kończy, ogarniam więc pomału rabatki kwiatowe, dokupilam sobie jeszcze dwa floksy 🫣 i nie ukrywam ż...

Grudzien

Dziś sesja krzesełkowo domowa, bo po raz pierwszy od dłuższego czasu mogę spokojnie spędzić cały dzień w domu. Dlatego nawet nie miałam ochoty wychodzić na żadne nawet spacery. ;) Powyginałam się ładnie do pana fotografa, żeby ładnie spotografował sweterek, jak wyszło tak już zostanie. ;) Cóż mogę napisać, podoba mi się i już  Sweterek robiłam dość długo, włóczkę kupowałam jeszcze dłużej. Bo etapami ze względów cenowych. Seledynowa góra to połączenie dwóch nitek, Gold Diamonds od Wioli z Woollala. Moher z jedwabiem kupiłam we Włoszech będąc u córki, nazwy zapomniałam. Dół to wełna zakupiona na grupie na FB.  Pomysł sweterka podpatrzony na Pinterest, wzór jakiś podobny znalazłam w starych gazetkach, coś tam lekko pozmieniałam, przeliczyłam oczka i zabrałam się do roboty.  Jedyny minus tego to taki, że przez tak długi czas jak robię sweterek to danych co do robótki jest mniej, bo nie zapisuje Sobie tego. Staram się za każdym razem robić coś innego, więc nie mam potrzeby rob...

Ostatni czerwcowy wpis

Bez zbędnych słów tylko zdjęcia.  Powiem tylko, że byłam pełna obaw. Sweter już dwukrotnie miał wychodne i zrobił furorę wśród znajomych 😅. Ale najważniejsze, że super w nim się czuję, więc będę go nosiła.  Przed wyjściem, szybko mi małżonek cyknął kilka fotek. 🙂 Pozdrawiam prawie wakacyjnie. PS. Dokładam jeszcze fotkę z poprawiony sweterkiem, żeby nie tworzyć nowego wpisu. Nadal jest krótki, ale już teraz czuję się w nim komfortowo. 😁 Zdjęcie robiłam samowyzwalaczem, więc lepszego nie będzie 😅😅