Przejdź do głównej zawartości

Ciąg dalszy kolorów :)

jeszcze dwa słowa o czapce

zrobiłam ją z dwóch warstw, żeby była cieplejsza i lepiej się układała na głowie


 widok z góry :)

 do kompletu dorobiłam mitenki z tej samej włóczki robione podwójną nitką

 całość prezentuje się nieźle


być może pokuszę się o dorobienie komina lub chusty

Komentarze

  1. Oooo... to dzieła godne mistrzyni. Zachwycam się i podziwiam. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję Ursa :) mam w planach jeszcze inne kolory ;)

      Usuń
  2. Cudne :)) Patrzę i podziwiam, bo zarówno kolory, jak i wzór bardzo mi się podobają. A że mam ostatnio awersję do wzorów wrabianych, to tym bardziej podziwiam :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny ten komplecik ! ale się nadziubałaś ale było warto. Córka może być dumna nikt takiej nie będzie miał .Dorób komin to będzie niepowtarzalny komplet.
    Ja jakoś boję się wrabianych wzorów.
    Pozdrawiam mila

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne kolorki!!! Wzorki wrabiane są świetne!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. szaleństwo jesienne Cię dopadło :o))Fajne,fajne,a gdzie kciuk w mitenkach hę??

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny ten komet .Szalik fajnie by uzupełnił .Prezentuje się perfekcyjnie

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem zachwycona:)))Piękne kolory:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W jaki sposób robi się podwójnie czapkę mam prośbę o małą wskazówkę:)

      Usuń
    2. postaram się przygotowac post na ten temat w nastepnym tygodniu

      Usuń
  8. Ale świetny komplet! Bardzo fajny wzór! :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny komplet, jestem oczarowana :)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczny komplecik. Bardzo ładny wzór czapeczki. Kolorystycznie super.
    Gorąco pozdrawiam i zapraszam do siebie
    Dorota

    OdpowiedzUsuń
  11. Taki komplet na pewno będzie z dumą prezentowany przez wszystkie zimowe dni :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny komplecik taki energetyczny :) pozdrawiam Viola

    OdpowiedzUsuń
  13. Do tych cudeniek dorobiłabym komin.. Jeszcze nigdy nie robiłam takiego wrabianego wzorku.

    OdpowiedzUsuń
  14. Super kolory i świetna czapka :))

    OdpowiedzUsuń
  15. Warstwy warstwami, ale te kolory i wzór - bajka !

    OdpowiedzUsuń
  16. łał ale cudny komplecik przepiękny wzór i te kolorki :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem

Popularne posty z tego bloga

Sierpień 2

 Co prawda udziergu dziś nie będzie, no chyba że jeden stary. Udało mi się odwiedzić brata nad morzem i wykąpać się w Bałtyku. Co prawda krótki to był pobyt, ale zawsze coś. W trasie byłam prawie 7 godzin, potem powrót, więc leciałam na dwa druty, wyszło z tego  pół swetra. Dziś się suszy, więc niebawem będzie jakaś fotka. Dziś tylko dwie z naszych pięknych polskich plaż. Tu akurat Dźwirzyno.  I moje dwa ulubione wakacyjne zdjęcia 😅 wiało okrutnie, więc sweterek jak najbardziej się przydał.  W Dźwirzynie i Mielnie byłam pierwszy raz, na otwartym morzu też, zawsze jeździłam do Gdyni na wakacje. Teraz chyba jednak zmienię miejscówkę, mimo że mam dość daleko. Lubię małe miejscowości, gdzie jest mniej tej całej turystycznej otoczki, a bardziej spokojniej. Wiem że za rok tam wrócę 🙂 I jeszcze krótka wizyta żeby nowego wnusia poprzytulac 🤭 Niestety okres letni pomału się kończy, ogarniam więc pomału rabatki kwiatowe, dokupilam sobie jeszcze dwa floksy 🫣 i nie ukrywam ż...

Grudzien

Dziś sesja krzesełkowo domowa, bo po raz pierwszy od dłuższego czasu mogę spokojnie spędzić cały dzień w domu. Dlatego nawet nie miałam ochoty wychodzić na żadne nawet spacery. ;) Powyginałam się ładnie do pana fotografa, żeby ładnie spotografował sweterek, jak wyszło tak już zostanie. ;) Cóż mogę napisać, podoba mi się i już  Sweterek robiłam dość długo, włóczkę kupowałam jeszcze dłużej. Bo etapami ze względów cenowych. Seledynowa góra to połączenie dwóch nitek, Gold Diamonds od Wioli z Woollala. Moher z jedwabiem kupiłam we Włoszech będąc u córki, nazwy zapomniałam. Dół to wełna zakupiona na grupie na FB.  Pomysł sweterka podpatrzony na Pinterest, wzór jakiś podobny znalazłam w starych gazetkach, coś tam lekko pozmieniałam, przeliczyłam oczka i zabrałam się do roboty.  Jedyny minus tego to taki, że przez tak długi czas jak robię sweterek to danych co do robótki jest mniej, bo nie zapisuje Sobie tego. Staram się za każdym razem robić coś innego, więc nie mam potrzeby rob...

Ostatni czerwcowy wpis

Bez zbędnych słów tylko zdjęcia.  Powiem tylko, że byłam pełna obaw. Sweter już dwukrotnie miał wychodne i zrobił furorę wśród znajomych 😅. Ale najważniejsze, że super w nim się czuję, więc będę go nosiła.  Przed wyjściem, szybko mi małżonek cyknął kilka fotek. 🙂 Pozdrawiam prawie wakacyjnie. PS. Dokładam jeszcze fotkę z poprawiony sweterkiem, żeby nie tworzyć nowego wpisu. Nadal jest krótki, ale już teraz czuję się w nim komfortowo. 😁 Zdjęcie robiłam samowyzwalaczem, więc lepszego nie będzie 😅😅