Lima - ta wełenka mimo swojego mechacenia jest numerem jeden na jesień i zimę, miłość moja do niej nadal trwa ;)
dziś zrobiłam sobie z niej opaskę, może jeszcze pokuszę się o rękawiczki - kto wie
znalazłam sobie taki wzorek - klik
wbrew pozorom szybko się robi i nie jest trudny
wykończenie miałam zrobić z trawki ale takie coś sterczące jakoś mnie nie przekonało i zrobiłam zwykłe wykończenie francuzem :)
dane: 1 motek Limy, druty nr 4
no i znowu balonowa głowa
Fajny ten wzór i balonowi w opasce całkiem, całkiem do... Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna opaska z ciekawym wzorem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dorota
Bardzo ładna i na pewno ogrzeje uszy. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrześliczny wzór a miłość do Limy podzielam w 100% :)
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńBoskie te wzory plecione!!!! Strasznie mi się podobają .Robię sobie opaskę w najbliższym czasie!!!!!
OdpowiedzUsuńPiękna opaska! Co do Limy, to nie wypowiem się, bo na razie leży u mnie w pudle i czeka :) Aha - i dziękuję ślicznie za opis wykonania czapek - chętnie skorzystam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko,
Asia
Jesteś przygotowana na chłodne dni ,piękny.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń