Przejdź do głównej zawartości

Opaska z Limy

Lima - ta wełenka mimo swojego mechacenia jest numerem jeden na jesień i zimę, miłość moja do niej nadal trwa ;)

dziś zrobiłam sobie z niej opaskę, może jeszcze pokuszę się o rękawiczki - kto wie 

znalazłam sobie taki wzorek  - klik

wbrew pozorom szybko się robi i nie jest trudny

wykończenie miałam zrobić z trawki ale takie coś sterczące jakoś mnie nie przekonało i zrobiłam zwykłe wykończenie francuzem :)

dane: 1 motek Limy, druty nr 4

 no i znowu balonowa głowa 


Komentarze

  1. Fajny ten wzór i balonowi w opasce całkiem, całkiem do... Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajna opaska z ciekawym wzorem.
    Pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładna i na pewno ogrzeje uszy. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Prześliczny wzór a miłość do Limy podzielam w 100% :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Boskie te wzory plecione!!!! Strasznie mi się podobają .Robię sobie opaskę w najbliższym czasie!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna opaska! Co do Limy, to nie wypowiem się, bo na razie leży u mnie w pudle i czeka :) Aha - i dziękuję ślicznie za opis wykonania czapek - chętnie skorzystam :)
    Pozdrawiam cieplutko,
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  7. Jesteś przygotowana na chłodne dni ,piękny.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem

Popularne posty z tego bloga

Sierpień 2

 Co prawda udziergu dziś nie będzie, no chyba że jeden stary. Udało mi się odwiedzić brata nad morzem i wykąpać się w Bałtyku. Co prawda krótki to był pobyt, ale zawsze coś. W trasie byłam prawie 7 godzin, potem powrót, więc leciałam na dwa druty, wyszło z tego  pół swetra. Dziś się suszy, więc niebawem będzie jakaś fotka. Dziś tylko dwie z naszych pięknych polskich plaż. Tu akurat Dźwirzyno.  I moje dwa ulubione wakacyjne zdjęcia 😅 wiało okrutnie, więc sweterek jak najbardziej się przydał.  W Dźwirzynie i Mielnie byłam pierwszy raz, na otwartym morzu też, zawsze jeździłam do Gdyni na wakacje. Teraz chyba jednak zmienię miejscówkę, mimo że mam dość daleko. Lubię małe miejscowości, gdzie jest mniej tej całej turystycznej otoczki, a bardziej spokojniej. Wiem że za rok tam wrócę 🙂 I jeszcze krótka wizyta żeby nowego wnusia poprzytulac 🤭 Niestety okres letni pomału się kończy, ogarniam więc pomału rabatki kwiatowe, dokupilam sobie jeszcze dwa floksy 🫣 i nie ukrywam ż...

Ostatni czerwcowy wpis

Bez zbędnych słów tylko zdjęcia.  Powiem tylko, że byłam pełna obaw. Sweter już dwukrotnie miał wychodne i zrobił furorę wśród znajomych 😅. Ale najważniejsze, że super w nim się czuję, więc będę go nosiła.  Przed wyjściem, szybko mi małżonek cyknął kilka fotek. 🙂 Pozdrawiam prawie wakacyjnie. PS. Dokładam jeszcze fotkę z poprawiony sweterkiem, żeby nie tworzyć nowego wpisu. Nadal jest krótki, ale już teraz czuję się w nim komfortowo. 😁 Zdjęcie robiłam samowyzwalaczem, więc lepszego nie będzie 😅😅

Wrzesien

 Wrzesień u mnie miesiącem przetworów, porządkowania ogródka i wieczornym drutowaniem. Miałam okazję testować nowy sweterek od @comfortzoneknits.  Sweterek nosi nazwę Msr Grey odsyłam na stronę Renatki   https://www.instagram.com/comfortzoneknits?igsh=MWpweGIybTJ6N211Ng== Bardzo praktyczny sweterek, szybko go przybywało bo robiłam na drutach 3.75. Wzór powtarzalny więc wieczory przy filmie i drutach spedzalam.  Mam go zawsze pod ręką, a ponieważ zagościła już jesień, więc praktycznie codziennie go narzucam przed wyjściem. Napewno zrobię taki jeszcze w ciemniejszy kolorze. Chciałam zrobić go z ciemnego brązu, ale wzór byłby wtedy mało widoczny.  Muszę jeszcze przemyśleć, ale póki co wnusia spytała czy jej też taki zrobię 😅🤣 Chcialam schować się przed słońcem a fotograf zamiast powiedzieć że słabo widać to cyknął i gotowe. Ech coraz trudniej o dobrego fotografa 😅🤣. Innych fotek nie posiadam, może jeszcze się trafi okazja, żeby zrobić wyrazniejsze zdjęcia swete...