nigdy bym siebie nie podejrzewała o zamiłowanie do robienia serwetek ;) a tu proszzzzzzzzz :P
kolejne dwie do kolekcji :)
właściwie już jej nie mam bo została podarowana koleżance i mam nadzieję że będzie tam zdobiła jakiś stolik
druga z maxi, sztywniejsza
pomysł częściowo zaczerpnięty z gazetek, częściowo z głowy bo w połowie okazało się że zapomniałam zerkać do schematu i wyszło inaczej niż powinno ;) więc żeby nie pruć zrobiłam ją inaczej, ale efekt mnie zadowala :)
do miłego
Śliczne, doskonale wykonane. Też tak mam jak zacznę jedną to chciałoby się więcej. Robienie serwetek szydełkiem i chust na drutach mocno uzależnia. Serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękne serwety. Rewelacyjne wzory.
OdpowiedzUsuńTakie uzależnienie jest niegroźne ;-)
Pozdrawiam serdecznie.
Piękne serwetki. Ja też nie mogę przestać robić serwetek, to takie odprężające. Tyle, że rynek domowy się już nasycił. Aktualnie naszywam je na poszewki, ale tych też aż tyle mi nie potrzeba. Ani mi ani rodzinie:). P.S. Szycie poszewek też jest uzależniające.
OdpowiedzUsuńCudne serwetki!
OdpowiedzUsuńMasz rację, to działa, jak narkotyk, niezależnie od tego ile serwetek już mamy. Zawsze nie mamy jeszcze tej , którą szydełkujemy. Poza tym każda następna jest lepiej zrobiona, więc trudno to przerwać. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńsliczne serwety
OdpowiedzUsuńPiękne serwetki! Ja właśnie też dłubię jedną z ananasami :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNarkotyk? to ja weszłam tu powciągać.... dobrej energii
OdpowiedzUsuńa wciągaj ... wciągaj do woli - zaraz luknę do Ciebie czy już działa ta energia ;) :P
UsuńPrzyjemne zamiłowanie-piękne serwetki wykonujesz.
OdpowiedzUsuńSerwetki śliczne,
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie mogę się zabrać za dzierganie serwetek.
Serdecznie pozdrawiam Dorota
Śliczne serwetki. Ja też uwielbiam je robić.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne:)))Pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńOd czasu do czasu również porywam się na zrobienie serwetek. Ostatnia (właściwie to serweta na okrągły stół) czeka nieskończona, zabrakło mi kordonka i na razie w żadnej pasmanterii w mieście nie mogę dokupić takiego koloru.
OdpowiedzUsuńTwoje serwetki jak najbardziej godne podziwu!
Serdecznie pozdrawiam:)
To wciąga ;-). Ale ładnych serwetek nigdy nie za dużo.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne są te serwetki :) Pozdrawiam Viola.
OdpowiedzUsuń