Przejdź do głównej zawartości

Kilka robótek

dopadło mnie znowu choróbsko - dla którego nie znalazłam jeszcze odpowiedniej nazwy 

 broniłam się dzielnie i twardo trzymałam żelaznej zasady - jedna robótka 
niestety znowu poległam

tak to jest gdy pomysłów jest więcej niż mocy przerobowych - już chyba o tym pisałam? 
no to napisze jeszcze raz

nie dość że mam zaczęte trzy robótki to nagle zachciało mi się warkoczyków - próbowałam sobie przypomnieć kiedy to ja warkoczyki robiłam i wyszło że bardzo dawno ;)

proszę bardzo jak warkoczyki to warkoczyki i co się dzieje - czy te warkoczyki robię nadal, 
ależ skąd
trzeciego wieczory przy tych warkoczykach kiedy próbuje się skoncentrować i liczyć oczka do głowy pcha się kolejny wspaniały pomysł
i to natychmiast bo inaczej pójdzie precz i tyle go będę widziała 

biegam i szukam gdzieś odpowiednich resztek na ten fantastyczny pomysł bo nagle zapragnęłam z całych sił kolorów :)

no i nie ma się co dziwić - same zobaczcie - co my tu mamy
plecy czarnego sweterka
kolorowy komin - osiągnął półmetek
ciemno siwe pasy to sweterek i brakuje mu tylko rękawów


no ale jak ja chciałam te warkoczyki ;)
ten kolorowy to też oczywiście komin - coś mnie wzieło na te kominy 


jak tak dalej pójdzie to wyprzedaż kominową ogłoszę ;)

teraz to już muszę  się koniecznie zmobilizować i skończyć to co zaczęte
żadnych nowych robótek ;) :)
a co u was na froncie robótkowym?

Komentarze

  1. Zapowiada się ciekawie :) u mnie zaczętych sztuk 4 a w planach kolejnych . . . kilkanaście :) nawet włóczki już naszykowane pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzeczywiscie dużo się u ciebie dzieje. Ale to dobrze. Jak przyjdzie zima bedziesz gotowa.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem

Popularne posty z tego bloga

Sierpień 2

 Co prawda udziergu dziś nie będzie, no chyba że jeden stary. Udało mi się odwiedzić brata nad morzem i wykąpać się w Bałtyku. Co prawda krótki to był pobyt, ale zawsze coś. W trasie byłam prawie 7 godzin, potem powrót, więc leciałam na dwa druty, wyszło z tego  pół swetra. Dziś się suszy, więc niebawem będzie jakaś fotka. Dziś tylko dwie z naszych pięknych polskich plaż. Tu akurat Dźwirzyno.  I moje dwa ulubione wakacyjne zdjęcia 😅 wiało okrutnie, więc sweterek jak najbardziej się przydał.  W Dźwirzynie i Mielnie byłam pierwszy raz, na otwartym morzu też, zawsze jeździłam do Gdyni na wakacje. Teraz chyba jednak zmienię miejscówkę, mimo że mam dość daleko. Lubię małe miejscowości, gdzie jest mniej tej całej turystycznej otoczki, a bardziej spokojniej. Wiem że za rok tam wrócę 🙂 I jeszcze krótka wizyta żeby nowego wnusia poprzytulac 🤭 Niestety okres letni pomału się kończy, ogarniam więc pomału rabatki kwiatowe, dokupilam sobie jeszcze dwa floksy 🫣 i nie ukrywam ż...

Ostatni czerwcowy wpis

Bez zbędnych słów tylko zdjęcia.  Powiem tylko, że byłam pełna obaw. Sweter już dwukrotnie miał wychodne i zrobił furorę wśród znajomych 😅. Ale najważniejsze, że super w nim się czuję, więc będę go nosiła.  Przed wyjściem, szybko mi małżonek cyknął kilka fotek. 🙂 Pozdrawiam prawie wakacyjnie. PS. Dokładam jeszcze fotkę z poprawiony sweterkiem, żeby nie tworzyć nowego wpisu. Nadal jest krótki, ale już teraz czuję się w nim komfortowo. 😁 Zdjęcie robiłam samowyzwalaczem, więc lepszego nie będzie 😅😅

Wrzesien

 Wrzesień u mnie miesiącem przetworów, porządkowania ogródka i wieczornym drutowaniem. Miałam okazję testować nowy sweterek od @comfortzoneknits.  Sweterek nosi nazwę Msr Grey odsyłam na stronę Renatki   https://www.instagram.com/comfortzoneknits?igsh=MWpweGIybTJ6N211Ng== Bardzo praktyczny sweterek, szybko go przybywało bo robiłam na drutach 3.75. Wzór powtarzalny więc wieczory przy filmie i drutach spedzalam.  Mam go zawsze pod ręką, a ponieważ zagościła już jesień, więc praktycznie codziennie go narzucam przed wyjściem. Napewno zrobię taki jeszcze w ciemniejszy kolorze. Chciałam zrobić go z ciemnego brązu, ale wzór byłby wtedy mało widoczny.  Muszę jeszcze przemyśleć, ale póki co wnusia spytała czy jej też taki zrobię 😅🤣 Chcialam schować się przed słońcem a fotograf zamiast powiedzieć że słabo widać to cyknął i gotowe. Ech coraz trudniej o dobrego fotografa 😅🤣. Innych fotek nie posiadam, może jeszcze się trafi okazja, żeby zrobić wyrazniejsze zdjęcia swete...