kolejny środowy post
w tamtym tygodniu jakoś mnie ten post ominął, zabiegany czas ;)
bardzo mi zależało na czasie i robiłam kolejną trzecią dahlie - wzór - klikamy
tym razem zakładam że będzie moja ;)
fotek jako takich nie ma pogoda nie sprzyja fotografowaniu dlatego pokażę tylko jedną
muszę powiedzieć, że zapotrzebowanie w rodzinie na ten sweter się zrobiło więc pewnie jeszcze w innych kolorach ten sweterek będę pokazywała
dzięki kilku modyfikacjom ten sweter zrobił się bardziej dla mnie noszalny ;)
na przykład rękaw robię z wrabianą główkę, więc nosi się go wygodniej i nie zsuwa się z ramion
co do czytanie to książki są dwie
tej jeszcze nie zaczęłam bo dość intensywnie ostatnio dziergam - czas mnie pogania ;)
Grocholę zaczęłam i muszę powiedzieć, że albo klimat nie mój albo mi się optyka zmieniła, doszłam do może 50 strony i odłożyłam bo zaczęła mnie nudzić
jak dla mnie zbyt chaotycznie - no sama nie wiem - nie trafiłam z tą książką i już ;)
ciekawi mnie czy też tak czasem macie z książką, autor znany czasem go podczytujecie, bierzecie do ręki kolejną jego książkę i bach - nie idzie?
Jakoś bardzo rzadko mi się to zdarza,żebym wzięła książkę , która mnie nie interesuje. Należę do osób, które nie czytają zupełnie polskich współczesnych autorek książek beletrystycznych. Po prostu preferuję inną tematykę i szkoda mi czasu na takie książki.Jeśli mam czytać beletrystykę to biorę do ręki naprawdę dobrych autorów.
OdpowiedzUsuńSweterek wygląda interesująco, świetny kolor.
Miłego, ;)
Ja czasami z ciekawości sięgam po ksiązki które ktoś poleci i nie zawsze jest to wybór trafiony, ale po kilku stronach już wiem czy będę czytała czy nie :)
UsuńSweterek należy do moich ulubionych, ale co go sobie zrobię to znajduje innego właściciela ;)
Mam to samo, z Grochola juz dawno dałam sobie spokój, na fali poszła trochę na łatwiznę i nie udzwignela ciezaru "slawy".
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie Ci te Dalie wychodzą. Kusisz tym sweterkiem, kusisz. Tez wole rekawy z glowka, zdecydowanie lepiej w takich fasonach leżą.
o to dobrze że ktoś też tak uważa bo już myślałam że się starzeje i marudzę ;)
Usuńa sweterkiem będę kusiła dalej :)))))
Mi się ostatnio to samo przytrafiło z Paulo Coelho, a z Grocholi "wyrosłam" już kilka lat temu przy "Kryształowym aniele" nawet nie pamiętam o czym to było...
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o sweterek to REWELACJA, wzór już od jakiegoś czasu bardzo mi się podoba a kolor, który dobrałaś jest niesamowity.
Iza - to zaczynaj robić nie jest tak trudno :) a kolor też mi się spodobał :)
Usuńnatomiast Grocholę wziełam tak na próbę dla odmiany i na tym poprzestanę ;)
Wspaniały sweterek :-) Cudny kolor.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że dla siebie kiedyś wydziergam podobny... mam takie marzenie :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Kasiu - marzenia są po to żeby je realizować :)))))))))
UsuńPiękny sweter!
OdpowiedzUsuńto prawda urokliwy wzór :)
UsuńSweter przepiękny, nie dziwię się, że ciągle ktoś Ci go podbiera ;-).
OdpowiedzUsuńtak, tylko nie bardzo wiem czy chcę robić kolejną dahlie ;) :)
UsuńSweter piękny, te plecy... Dla nich można robić ten wzór wciąż i wciąż .
OdpowiedzUsuńniby tak Basiu, ale wszystko się moze znudzić ;)
UsuńZazdroszczę dalii. Cudna. Kiedyś się przymierzałam, ale padłam w przedbiegach. Co do znanych i lubianych autorów - czasem zdarza się się tak, że mam wrażenie jakby to był zupełnie inny autor. Mało czytam lektury tego typu, ale teraz zaczęłam Szwaję, bo to dobra odtrutka na literaturę poważną.
OdpowiedzUsuńAudiobooków można słuchać też bezpośrednio z komputera. Ja przerzucam za pomocą komputera na empetrójkę i słucham przez słuchawki. Można też słuchać z telefonu, jeśli ma odtwarzacz mp3. Pozdrawiam ;)
Usuńsweterek nie jest taki trudny, jeśli się zdecydujesz to chętnie pomogę w miarę możliwości :) dziękuję za info co do audio, zobaczę czy na kompie będzie działać. Szwaja chyba kiedyś mi przeszła przez ręce - właśnie ja czasami lubię tak sięgnąć po coś innego i lekkiego, ale zaczyna mnie już na wstępie nudzić to odkładam
UsuńŚliczny sweterek. Aż kusi człowieka żeby sobie taki wydziergać :):)
OdpowiedzUsuńGorąco pozdrawiam Dorota
to będę kusiła dalej :)
UsuńPrześliczny sweterek tylko pozazdrościć cudeńka :))) Ja Grocholę lubię i do mnie przemawia - czekam na koleją jej książkę ;)
OdpowiedzUsuńObecnie mam że pozycję które czytam są takie banalne, łatwo przewidywalne co będzie dalej i jak się zakończą czyli nudą powiewają ....brak weny co by tu poczytać :))
pozdrawiam
tu nie ma co zazdrościć tylko trzeba sobie taki wydziergać ;) :)
Usuńa co do książek to każdy lubi co innego i to chyba dobrze :))))))))))))
Uwielbiam Dhalię! Jeszcze jej nie mam i żałuję, że nie należę do Twojej rodziny ;) Pięknie bym się do Ciebie o nią uśmiechnęła ;) Piękny kolorek sweterka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Marta
niestety adoptować już się nie da ;) :)
Usuńale zawsze możesz ją sama przecież zrobić, naprawdę nie jest trudna - tylko tak wygląda
No nie da się ;) Może kiedyś go wydziergam. Jak się ogarnę z tym co mam na drutach.
UsuńPa!
cudny ten sweterek:))
OdpowiedzUsuńŚliczny sweterek ! Tu, na blogu doceniam piękny kolor wisienki :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie mogę się zabrać za dahlię, może kopniaka Aniu ?
Pozdrawiam, Marlena
UsuńMarlena - na kopniaka pozytywnego zawsze możesz liczyć ;) ale na pomoc w razie czego bardziej :)
Bardzo mi się podoba. Po cichutku zazdroszczę posiadania ;-)))
OdpowiedzUsuń