Przejdź do głównej zawartości

Samo foto

nadal zimno, nadal wieje, zmian nie widać wiec zaryzykowałyśmy z modelką moją i fotki są :)

no dobra lecimy z tym koksem bo zimno i wieje ;)




 zaczyna się - jak to sesja beze mnie ;)







 ja nie jestem gorszy tez chce fotkę ;)


 dobra spadam na kaffffeeee bo zimno brrrrrrrrrrrrrrrrrr


u was też zwierzęta widzą kiedy będzie foto i pojawiają się nagle znikąd? :)

Komentarze

  1. Piękny ten sweterek w każdym względzie, bo i wzór i kolor. Moje zwierzaki zawsze są "na miejscu" jak coś się dzieje w ogrodzie, szczególnie kot, który nie wiem jakim zmysłem wyczuwa, że coś jest na rzeczy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie Iza, kota nigdy nie widac i nagle znikąd się pojawia :)))))

      Usuń
  2. Przepiękny sweter, w super energetycznym kolorze.
    Jak zrobiłaś coś tak pięknego to nic dziwnego, że wywołał rodzinne poruszenie i zapotrzebowanie :):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))) dobrze że kto i pies nie składają zamówień na sweterki dla siebie ;)

      Usuń
  3. Sweter cudny!
    A nasza psa zawsze musi grać pierwsze skrzypce...ze zdjęć ślubnych też nie udało jej się wypchnąć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) to muszą być super te fotki, oj pieso nasz też chce być na każdej ;)

      Usuń
  4. Wspaniała sesja zdjęciowa :-) Cudny sweter :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna sesja zdjęciowa. Bardzo mi się ten model sweterka podoba i chyba w każym kolorze będzie dobrze wyglądał.
    Koty już tak mają (moje również), że się ciągle pchają w kadr.:):):)
    Gorąco pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam nadzieje bo teraz robię fioletowy :)
      ja mam dwie kocice ale tylko jedna jest fotogeniczna ;)

      Usuń
  6. Aniu sweterek jest rewelacyjny... mój psiak jak usłyszy spust migawki to od razu jest przy mnie,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reniu - pieso jest wszędzie, praktycznie na każdej fotce :)

      Usuń
  7. Świetny, szczególnie plecy! Bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem

Popularne posty z tego bloga

Sierpień 2

 Co prawda udziergu dziś nie będzie, no chyba że jeden stary. Udało mi się odwiedzić brata nad morzem i wykąpać się w Bałtyku. Co prawda krótki to był pobyt, ale zawsze coś. W trasie byłam prawie 7 godzin, potem powrót, więc leciałam na dwa druty, wyszło z tego  pół swetra. Dziś się suszy, więc niebawem będzie jakaś fotka. Dziś tylko dwie z naszych pięknych polskich plaż. Tu akurat Dźwirzyno.  I moje dwa ulubione wakacyjne zdjęcia 😅 wiało okrutnie, więc sweterek jak najbardziej się przydał.  W Dźwirzynie i Mielnie byłam pierwszy raz, na otwartym morzu też, zawsze jeździłam do Gdyni na wakacje. Teraz chyba jednak zmienię miejscówkę, mimo że mam dość daleko. Lubię małe miejscowości, gdzie jest mniej tej całej turystycznej otoczki, a bardziej spokojniej. Wiem że za rok tam wrócę 🙂 I jeszcze krótka wizyta żeby nowego wnusia poprzytulac 🤭 Niestety okres letni pomału się kończy, ogarniam więc pomału rabatki kwiatowe, dokupilam sobie jeszcze dwa floksy 🫣 i nie ukrywam ż...

Grudzien

Dziś sesja krzesełkowo domowa, bo po raz pierwszy od dłuższego czasu mogę spokojnie spędzić cały dzień w domu. Dlatego nawet nie miałam ochoty wychodzić na żadne nawet spacery. ;) Powyginałam się ładnie do pana fotografa, żeby ładnie spotografował sweterek, jak wyszło tak już zostanie. ;) Cóż mogę napisać, podoba mi się i już  Sweterek robiłam dość długo, włóczkę kupowałam jeszcze dłużej. Bo etapami ze względów cenowych. Seledynowa góra to połączenie dwóch nitek, Gold Diamonds od Wioli z Woollala. Moher z jedwabiem kupiłam we Włoszech będąc u córki, nazwy zapomniałam. Dół to wełna zakupiona na grupie na FB.  Pomysł sweterka podpatrzony na Pinterest, wzór jakiś podobny znalazłam w starych gazetkach, coś tam lekko pozmieniałam, przeliczyłam oczka i zabrałam się do roboty.  Jedyny minus tego to taki, że przez tak długi czas jak robię sweterek to danych co do robótki jest mniej, bo nie zapisuje Sobie tego. Staram się za każdym razem robić coś innego, więc nie mam potrzeby rob...

Ostatni czerwcowy wpis

Bez zbędnych słów tylko zdjęcia.  Powiem tylko, że byłam pełna obaw. Sweter już dwukrotnie miał wychodne i zrobił furorę wśród znajomych 😅. Ale najważniejsze, że super w nim się czuję, więc będę go nosiła.  Przed wyjściem, szybko mi małżonek cyknął kilka fotek. 🙂 Pozdrawiam prawie wakacyjnie. PS. Dokładam jeszcze fotkę z poprawiony sweterkiem, żeby nie tworzyć nowego wpisu. Nadal jest krótki, ale już teraz czuję się w nim komfortowo. 😁 Zdjęcie robiłam samowyzwalaczem, więc lepszego nie będzie 😅😅