wziełam sobie do serca to ze nie posiadam żadnych serwet, obrusów, obrusików i teraz kiedy nadarza się okazja to nadrabiam zaległości :)
okazja się trafiła bo zakupiłam 2 motki Viscol Campolmi ( 100g - 480 metrów) 100% wiskoza - w bliżej nieokreślonym celu
Po obejrzeniu motków i zrobieniu kilku próbek doszłam do wniosku ze tylko obrus
niestety w trakcie robienia okazało się że na obrus to powinnam mieć dwa albo trzy razy tyle, została więc wersja uboższa - mini obrus
z efektu jestem zadowolona, może jeszcze kiedyś się pokuszę o pełną wersj, kto wie ;)
wzór z gazetki zakupionej w kiosku - "moje robótki"
jeszcze rzut od góry
upał trochę zelżał więc i ochota pewnie na robótki wróci ;) :)
pomysły są, włóczka leży tylko zdecydować się trudno co pierwsze, też tak czasem macie?
Przepiekny przerywnik.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny wyszedł :)
OdpowiedzUsuńO nie!!!! Aż mnie ściska w dołku z zazdrości, że taki piękny masz obrusik. Córka mnie prosiła, żeby jej zrobić, to może na gwiazdkę jej dziargnę ;-)))) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńSzewc bez butów chodzi . Piękna.
OdpowiedzUsuńŁadny mi przerywnik, który kosztował taki duży nakład pracy. Piękny efekt. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŁadny obrusik, na ten stolik wielkość jest idealna, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWspaniały obrusik :-) Śliczny wzór.
OdpowiedzUsuńOstatnio mimo, że nie mam czasu na robótki - dziergam jak oszalała :-) Nieważne co... ważne, żeby przerabiać oczka ;-)
Pozdrawiam serdecznie.
Jak na przerywnik to wyszedł dość duży i pięknie prezentuje się na stole:) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam kochane za miłe słowa, obrusik wyszedł naprawdę spory, choć to zaledwie 1/3 wzoru, niestety albo "stety" ;) nici się skończyły i musowo było zakończyć. Teraz muszę tylko upolować na wyprzedażach stolik do tego obrusu bo takowego akurat nie posiadam :D
OdpowiedzUsuńa uwielbiam okrągłe obrusy :)