ponieważ dziś środa i wspólne czytanie i dzierganie z Maknetą
w planach dziś Upadek Gigantów - Ken Follett
pojęcia nie mam czy mi się spodoba, zdałam się całkowicie tym razem na koleżankę w tej kwestii
z robótkowych spraw :
szybki test chusty - ale o tym napisze jak już skończę
sweterek dla syna o czym wspomniałam już w poprzednim wpisie
skończony zwyklak z golfem - czeka na sesję :)
ponieważ aparat ze starości zaniemógł poprosiłam córkę aby sprawiła mi nowy - czekam cierpliwie, aż dojedzie z nim do domu :)
chwilowo więc będzie bez fotek ;)
pozdrawiam wszystkie czytające i dziergające :D
To i ja czekam z niecierpliwością (na aparat i na sesje). Zwyklak z golfem - moje klimaty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Ja także czekam na sesje. Jestem ciekawa tej chusty
OdpowiedzUsuńCzekam na zdjęcia-szczególnie zwyklaka. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAparatu prawie się nie dostrzega do mementu, kiedy zaniemoże, a wtedy... Coś o tym wiem ;)Folleta to chyba czytałam "Igłę". Baaardzo dawno, ale pamiętam ,że książka podobała mi się.
OdpowiedzUsuńWszystko ma swój czas, widać i twój aparat uległ. Poczekamy :)
OdpowiedzUsuńZwyklak z golfem to coś w sam raz na zimowe dni dla takiego zmarzlaka jak ja, czekam więc z niecierpliwością na sesję foto.
OdpowiedzUsuń