zagościła w moim domu :)
do tej pory tylko oglądałam dzianinę robioną ta metodą i od razu stwierdzałam, że to nie dla mnie
chyba to wynikało z mojego lenistwa ;)
innego wytłumaczenia nie widzę
tymczasem trafiłam do Agnieszki - klikamy
i mamy wszystko na temat tego sposobu robótkowania wspaniale wytłumaczone i pokazane
prościzna - powiem Wam :)
komin na dwie strony
i do kompletu czapka
ninjago :)
dane - wełenka to motek ręcznie farbowanej od Tysi i motek siwego moheru z pudła bez metki - niestety,
druty nr 3,75
chwilowo nic nie czytam bo w wolnej chwili - lepię pierogi :)
Pięknie Ci wyszedł ten komplecik, chyba też sobie dorobię kominek do czapki ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny komplecik - ciekawa ta technika dziergania:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuper komplet!
OdpowiedzUsuńW pierwszej chwili myślałam, że to spódnica. Też byłaby super.
OdpowiedzUsuńPiękny komplet Ci wyszedł.
Sama mam ochotę nauczyć się tej metody.
Komplecik jest wspaniały:-) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńRewelacyjne połączenie kolorów. Bardzo mi się podoba Twoja brioszka☺
OdpowiedzUsuńCudowny komplet. I bardzo orginalny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marta
Wspaniały, bardzo oryginalny komplet.
OdpowiedzUsuńWspaniały komplet :-) Cudowne kolory.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Świetny komplet
OdpowiedzUsuńach te oczy pomiędzy ,reszta też ładna ;o)
OdpowiedzUsuń