już za chwileczkę, już za momencik, zaczynają się ferie w naszym rejonie
u mnie zaczęły się wcześniej
nie jest to bynajmniej powód do specjalnej radości bo młody tak niefortunnie upadł na łyżwach, że uraz szyi teraz ma i nosi kołnierzyk :(
na szczęście nic się poważniejszego nie stało, nic nie pękło ani się nie złamało... na szczęście
czeka nas teraz trochę jazdy po ortopedach ...rehabilitacji - ciekawe ile będę państwowo musiała czekać, póki co zaczęliśmy już prywatnie - niestety ...taka rzeczywistość
za tydzień bardzo chcemy z młodym skoczyć do stolicy
mamy w planach odwiedzić Centrum Nauki Kopernika no i wiem ze w tych dniach można będzie sobie obejrzeć
Ekspozycję „Kolory zimy: rękawiczki z Estonii”
aaa i jeszcze teatr muszę mu zafundować bo z powodu urazu ominął go szkolny wyjazd
same widzicie że radości przeplatają się z troskami - samo życie ......ale ... nie zapeszam bo zaczęłam robótkę ;)
a dziś mogę tylko pokazać karteczki :D
miłego wieczoru i do kolejnego wpisu :)
Muzeum Kopernika? Nie ma w Warszawie takiego muzeum. Może Centrum Nauki Kopernik? Jeśli tak, to może można jeszcze zarezerwować przez internet bilety, bo nie tylko w ferie są tam tłumy ludzi.
OdpowiedzUsuńostatnio myślę na skróty - dobrze ze zauważyłaś - już poprawiam :)
UsuńŚliczne karteczki, a te estońskie rękawiczki w planie... Kuszące!
OdpowiedzUsuńdziękuję, a rękawice kuszą ... kuszą :)
UsuńEkstra karteczki !
OdpowiedzUsuńoj Basiu - zapomniałaś powiedzieć jak to wciąga ;)
UsuńPiękne kartki :-)
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia życzę Twojemu synusiowi.
Pozdrawiam serdecznie.
dziękuję Kasiu - już lepiej czeka nas teraz tylko dużo gimnastyki ;)
UsuńCudowne karteczki :) udanego wyjazdu do centrum nauki.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że do Ciebie trafiłam :) Te karteczki są fantastyczne, a określenie haft matematyczny trochę mnie zaintrygował;). Chętnie zobaczyłabym wystawę rękawiczek estońskich, ale obawiam się, że w lutym chyba nie trafię do Wa-wy. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuń