Najwyższy czas znowu złapać za druty i znowu dołączyć do
dzisiaj więc tylko mały podgląd tego co aktualnie na drutach i książka którą mam zamiar dopiero zacząć czytać
W następnym poście obiecuję napisać więcej szczegółów i być może pokażę już skończoną robótkę
pozdrawiam wszystkich którzy tu zajrzą :)
Jaka śliczna mgiełka na Twoich drutach... bardzo jestem ciekawa efektów Twojej pracy :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
a mgiełka ,,,, mgiełka :)
UsuńJestem ciekawa co tam dziergasz
OdpowiedzUsuń:) jeszcze chwilka Reniu
UsuńCiekawa jestem tej książki
OdpowiedzUsuńja też- już nie mogę się doczekać wolnej chwili, żeby poczytać ;)
UsuńCiekawa jestem książki. A robótkowo widzę tworzy się coś bardzo delikatnego :).
OdpowiedzUsuńtaki klimat na delikatne :)
UsuńTeż mam tą książkę, ale jeszcze nie czytałam, tylko tak pobieżnie przejrzałam ;)
OdpowiedzUsuńZajawka drutowa co prawda jest, ale nic o niej nie wiadomo, coś takiego leciutkiego :)
a ja myśłałam, ze się domyślisz skoro leciutkie ;) :)
UsuńDobry początek gwarancją sukcesu.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńtak mówisz? no to oby się spełniło i dobrze wyszło bez prucia ;)
UsuńSukienka bajeczna Ci wyszła. Aż mi dech zaparło,sukienki dziergane na prawdę mają w sobie coś! Są cudne, miękkie i wygodne, bez względu na narzędzie wykonania(druty, szydełko). A co to za antyczny róż moherkowy obok ciekawej książki??Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńto prawda sukienki mają w sobie to coś ;) :)
Usuńa to nie antyczny róż tylko ciepły beż :) a faktycznie tak wygląda :)
Bardzo lubię takie mgiełki jaką robisz.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy piórkowiec. Opis przyda się na pewno. Dziękuję bardzo!Modelka Extra to prezentuje. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuń