czy szyję narzutę dla Siebie? Oczywiście, że ...nie, bo przecież takie słodkie słoniki to aż się proszą żeby je uszyć dla jakiejś małej dziewczynki....
no i przekładam, układam, dopasowuje, konsultuje z mamą małej dziewczynki, słucham sugestii... znowu przekładam te kwadraty i paski....zamiast ułatwić - utrudniam sobie....ale....
.......skończyłam tym razem mała narzutkę do łóżeczka lub zawinięcia o wymiarach 86/111 cm,
Barwną, niezwykle miłą w dotyku i ciepłą bo narzutka jest trzywarstwowa z ociepliną w środku, wykonaną metodą patwork.
No po prostu podoba mnie się ;) :) :P
no i przekładam, układam, dopasowuje, konsultuje z mamą małej dziewczynki, słucham sugestii... znowu przekładam te kwadraty i paski....zamiast ułatwić - utrudniam sobie....ale....
.......skończyłam tym razem mała narzutkę do łóżeczka lub zawinięcia o wymiarach 86/111 cm,
Barwną, niezwykle miłą w dotyku i ciepłą bo narzutka jest trzywarstwowa z ociepliną w środku, wykonaną metodą patwork.
No po prostu podoba mnie się ;) :) :P
i co teraz? chyba jestem gotowa na duże rozmiary i mogę spróbować uszyć narzutę w wymiarach XXL :)
będzie to nie lada wyzwanie bo maszynę posiadam taką najzwyklejszą i pikowanie to będzie nie lada wyczyn hmmmmmmmm hmmmmmm,
no i tęskno mi do drutów, chyba zacznę jakiś kocyk ;)
Pięknie robisz:). Trzymam kciuki za XXL, dasz radę.Pozdrawiam cieplutko:). Małgosia.
OdpowiedzUsuńJuż masz swój styl, bo i pierwsza, i ta narzutka maja coś wspólnego i różnią się od innych, które oglądałam w internecie. Mistrzynią jesteś.
OdpowiedzUsuńPikowanie może być ręczne,ale wszystkie elementy tak równo pozszywać i żadnej dziurki, ani marszczenia nie zostawić,to jest coś - gratuluję i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAle Ty zdolna jesteś, taki piękny patwork . I tak starannie wykonany, hm... też mi się zamarzyło uszyć coś sobie tą metodą ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie :)
Dasz radę i przy okazji byś jakiś kursik zrobiła:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMoje drogie bardzo dziękuję za te miłe słowa, staram się robić to co lubię jak najlepiej, choć wydaje mi się że do ideału to jeszcze daleko, co do kursu to kurcze czy ja wiem, sama się dopiero uczę ale może zrobię fotki przy następnej narzucie :)
OdpowiedzUsuńPiękną narzutkę uszyłaś Aniu:) Śliczną!
OdpowiedzUsuńAle rękę oszczędzaj, bo narzuta XXL ma też wagę w większym "rozmiarze";)))
Pozdrawiam serdecznie:)
I mnie się podoba ☺
OdpowiedzUsuńŚliczna!
OdpowiedzUsuńPiękna rzecz :D Mam cały czas chęć uczynić taką duża narzutę na łóżko ale na razie to będę podziwiać Twoją :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ślicznaa narzutka!
OdpowiedzUsuńmnie się też podoba, taka optymistyczna
OdpowiedzUsuńCudowna ,kolorowa narzuta.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSkąd ja to znam, patchwork wciąga! Super wyszło i jeszcze te konsultacje. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń