Zabawa i czapeczka na drutach

dopiero co pisałam, że przesilenie mnie dopadło i wszystko leży i czeka
a tu proszę - do moich drzwi zapukał kurier z przesyłką :)





takiego farta to ja dawno nie miałam :)


kawoszem jestem nałogowym, dzień bez kawy to ..... nieeeeeeeee - takiego nie ma ;)
także ..placek się już piecze, na jutro zaproszeni goście :)

a na osłodę dostałam dzisiaj fotkę z bardzo zaległą czapką od mojej ulubionej modelki 



nic dodać nic ująć czas powrócić :)

Komentarze

  1. Smacznego, placek napewno się udał. Czapka na modelce prezentuje się bardzo szykownie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. udał ...udał... a modelka dodaje czapce uroku :)

      Usuń
  2. Pierwsza myśl: Na takiej modelce to każda czapka wzbudzi zachwyt :)
    Druga myśl: Ale super włóczka, która prostym ściegiem daje fajny efekt :)
    Bardzo jestem zainteresowana tą włóczką.
    My z mężem też uwielbiamy kawę. Pozdrawiam M

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to prawda, a co do wełenki to chyba dwie szara i kolorowa, ale tak dawno to robiłam, ze zapomniałam wogóle o tej czapce, niestety nie pomogę,

      Usuń
  3. Cudowna jest ta "bardzo zaległa" czapka i modelka :)
    Dobrze Ci - tyle dobroci dostałaś :D
    Pozdrawiam wiosennie :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem