Przejdź do głównej zawartości

Włosy - raport nr 6

Dawno nie było mowy o pielęgnacji z racji tego, że nie wprowadzam żadnych nowości tylko staram się systematycznie stosować to, co już przetestowałam i daje efekty. Jest to proces żmudny i długotrwały a na efekty trzeba tez sporo czekać. Zadowolona jednak jestem bo widzę, ze włosy mają zdrowszy wygląd odzyskały połysk i mam sporo małych odrastających włosów. 





chciałam dla porównania dwa zdjęcia obok siebie umieścić i się nie udało, ale widać, ze teraz jest ich znacznie więcej i już nie jest to sianko

Dziś po raz pierwszy od pierwszego wpisu czyli listopad 2016 - prawie rok - byłam u fryzjerki żeby zrobić sobie kolor - dopiero teraz się odważyłam położyć refleksy 

to zdjęcie zrobiłam przed wyjściem do fryzjerki

 a to zaraz po powrocie :)

Muszę jednak się lekko zmotywować bo jakoś lekko odpuściłam troskę o włosy
czyli 
- do wcierania wyciąg z czarnej rzepy lub nafta kosmetyczna ( dla mnie najlepsze)
- do mycia włosów - szampon bambi z kaczuszką link ( nie uczula, nie podrażnia , kosztuje grosze)
- maseczki do włosów - WaX oraz maseczka drożdżowa babuszki agafii - (obie przetestowane , sprawdzone) 
- z domowych tradycyjna z żółtkiem, olejkiem rycynowym i cytryną
- systematyczne podcinanie końcówek, suszarka tylko na większe wyjścia - bardzo bardzo rzadko


teraz tylko popracować trzeba nad długością, ale jak się nie uda to nie będę płakać - w sumie taka długość mi nawet odpowiada :)
pozdrawiam 

Komentarze

  1. I w tej fryzurce Aniu Ci uroczo - widać że włosy się wzmocniły i tak jak piszesz sporo czasu trzeba coś używać by powiedzieć że działa. Mi wcierki pomagają bo maluchów mam sporo ale cebulek niestety nie wzmacniają bo włosy wypadają ;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. W nowej fryzurce wyglądasz ślicznie i tak troszkę buńczucznie! Tak trzymać, włosy coraz piękniejsze.Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem

Popularne posty z tego bloga

Sierpień 2

 Co prawda udziergu dziś nie będzie, no chyba że jeden stary. Udało mi się odwiedzić brata nad morzem i wykąpać się w Bałtyku. Co prawda krótki to był pobyt, ale zawsze coś. W trasie byłam prawie 7 godzin, potem powrót, więc leciałam na dwa druty, wyszło z tego  pół swetra. Dziś się suszy, więc niebawem będzie jakaś fotka. Dziś tylko dwie z naszych pięknych polskich plaż. Tu akurat Dźwirzyno.  I moje dwa ulubione wakacyjne zdjęcia 😅 wiało okrutnie, więc sweterek jak najbardziej się przydał.  W Dźwirzynie i Mielnie byłam pierwszy raz, na otwartym morzu też, zawsze jeździłam do Gdyni na wakacje. Teraz chyba jednak zmienię miejscówkę, mimo że mam dość daleko. Lubię małe miejscowości, gdzie jest mniej tej całej turystycznej otoczki, a bardziej spokojniej. Wiem że za rok tam wrócę 🙂 I jeszcze krótka wizyta żeby nowego wnusia poprzytulac 🤭 Niestety okres letni pomału się kończy, ogarniam więc pomału rabatki kwiatowe, dokupilam sobie jeszcze dwa floksy 🫣 i nie ukrywam ż...

Ostatni czerwcowy wpis

Bez zbędnych słów tylko zdjęcia.  Powiem tylko, że byłam pełna obaw. Sweter już dwukrotnie miał wychodne i zrobił furorę wśród znajomych 😅. Ale najważniejsze, że super w nim się czuję, więc będę go nosiła.  Przed wyjściem, szybko mi małżonek cyknął kilka fotek. 🙂 Pozdrawiam prawie wakacyjnie. PS. Dokładam jeszcze fotkę z poprawiony sweterkiem, żeby nie tworzyć nowego wpisu. Nadal jest krótki, ale już teraz czuję się w nim komfortowo. 😁 Zdjęcie robiłam samowyzwalaczem, więc lepszego nie będzie 😅😅

Wrzesien

 Wrzesień u mnie miesiącem przetworów, porządkowania ogródka i wieczornym drutowaniem. Miałam okazję testować nowy sweterek od @comfortzoneknits.  Sweterek nosi nazwę Msr Grey odsyłam na stronę Renatki   https://www.instagram.com/comfortzoneknits?igsh=MWpweGIybTJ6N211Ng== Bardzo praktyczny sweterek, szybko go przybywało bo robiłam na drutach 3.75. Wzór powtarzalny więc wieczory przy filmie i drutach spedzalam.  Mam go zawsze pod ręką, a ponieważ zagościła już jesień, więc praktycznie codziennie go narzucam przed wyjściem. Napewno zrobię taki jeszcze w ciemniejszy kolorze. Chciałam zrobić go z ciemnego brązu, ale wzór byłby wtedy mało widoczny.  Muszę jeszcze przemyśleć, ale póki co wnusia spytała czy jej też taki zrobię 😅🤣 Chcialam schować się przed słońcem a fotograf zamiast powiedzieć że słabo widać to cyknął i gotowe. Ech coraz trudniej o dobrego fotografa 😅🤣. Innych fotek nie posiadam, może jeszcze się trafi okazja, żeby zrobić wyrazniejsze zdjęcia swete...