Przejdź do głównej zawartości

Ubranka dla maluszka

 Dziś tylko focia, bo ubranko już było wcześniej, ale teraz jest na małej żabce. 😁😁😁😁



Komentarze

  1. Od pierwszych dni dziewczynka poznaje tajniki mody. Niech ten człowieczek niesie Wam radość.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już ogromną przyniósł Honoratko, taka mała kruszynka ☺️

      Usuń
  2. Z rozmiarem trafiłaś w dziesiątkę. Ubranko zapewne jest wygodne, skoro pozwala dziecku na tak swobodną, uroczą pozę. Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś się udało, a robiłam według tabeli znalezionej w necie, tylko że długo nie ponosi, bo zaraz będzie za małe 😅

      Usuń
  3. Słodka, prezentacja cudowna.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudna wnuczka, cudny komplecik. Życzę wiele radości w dzierganiu dla Maluszka:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, radość jest przy dzierganiu i jak zobaczyłam ją w ubranku to też byłam szczęśliwa ☺️☺️☺️

      Usuń
    2. Śliczności! I modelka, i ubranka.

      Usuń
  5. Może modelką zostanie? Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tyle szczęścia na jednym zdjęciu! :0) Pięknie!
    Pozdrawiam cieplutko Aniu :0)

    OdpowiedzUsuń
  7. Urocza modelka w cudnym ubranku :) i słodyczy ...pozdrawiam Aniu

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem

Popularne posty z tego bloga

Sierpień 2

 Co prawda udziergu dziś nie będzie, no chyba że jeden stary. Udało mi się odwiedzić brata nad morzem i wykąpać się w Bałtyku. Co prawda krótki to był pobyt, ale zawsze coś. W trasie byłam prawie 7 godzin, potem powrót, więc leciałam na dwa druty, wyszło z tego  pół swetra. Dziś się suszy, więc niebawem będzie jakaś fotka. Dziś tylko dwie z naszych pięknych polskich plaż. Tu akurat Dźwirzyno.  I moje dwa ulubione wakacyjne zdjęcia 😅 wiało okrutnie, więc sweterek jak najbardziej się przydał.  W Dźwirzynie i Mielnie byłam pierwszy raz, na otwartym morzu też, zawsze jeździłam do Gdyni na wakacje. Teraz chyba jednak zmienię miejscówkę, mimo że mam dość daleko. Lubię małe miejscowości, gdzie jest mniej tej całej turystycznej otoczki, a bardziej spokojniej. Wiem że za rok tam wrócę 🙂 I jeszcze krótka wizyta żeby nowego wnusia poprzytulac 🤭 Niestety okres letni pomału się kończy, ogarniam więc pomału rabatki kwiatowe, dokupilam sobie jeszcze dwa floksy 🫣 i nie ukrywam ż...

Grudzien

Dziś sesja krzesełkowo domowa, bo po raz pierwszy od dłuższego czasu mogę spokojnie spędzić cały dzień w domu. Dlatego nawet nie miałam ochoty wychodzić na żadne nawet spacery. ;) Powyginałam się ładnie do pana fotografa, żeby ładnie spotografował sweterek, jak wyszło tak już zostanie. ;) Cóż mogę napisać, podoba mi się i już  Sweterek robiłam dość długo, włóczkę kupowałam jeszcze dłużej. Bo etapami ze względów cenowych. Seledynowa góra to połączenie dwóch nitek, Gold Diamonds od Wioli z Woollala. Moher z jedwabiem kupiłam we Włoszech będąc u córki, nazwy zapomniałam. Dół to wełna zakupiona na grupie na FB.  Pomysł sweterka podpatrzony na Pinterest, wzór jakiś podobny znalazłam w starych gazetkach, coś tam lekko pozmieniałam, przeliczyłam oczka i zabrałam się do roboty.  Jedyny minus tego to taki, że przez tak długi czas jak robię sweterek to danych co do robótki jest mniej, bo nie zapisuje Sobie tego. Staram się za każdym razem robić coś innego, więc nie mam potrzeby rob...

Ostatni czerwcowy wpis

Bez zbędnych słów tylko zdjęcia.  Powiem tylko, że byłam pełna obaw. Sweter już dwukrotnie miał wychodne i zrobił furorę wśród znajomych 😅. Ale najważniejsze, że super w nim się czuję, więc będę go nosiła.  Przed wyjściem, szybko mi małżonek cyknął kilka fotek. 🙂 Pozdrawiam prawie wakacyjnie. PS. Dokładam jeszcze fotkę z poprawiony sweterkiem, żeby nie tworzyć nowego wpisu. Nadal jest krótki, ale już teraz czuję się w nim komfortowo. 😁 Zdjęcie robiłam samowyzwalaczem, więc lepszego nie będzie 😅😅