i nie tylko, z powodzeniem można je nosić na codzień
malutkie takie, a dało mi popalić
wyszło 2,5 motka Peonii, szydełko nr 3,
dodatkowo poprawił mi się dziś humorek a to za sprawą takowego miłego wyróżnienia otrzymanego
Radości małe i duże
od razu mi się cieplej kole serducha zrobiło :))
tradycyjnie przekazuje dalej:
no i niewiem czy limit jest ograniczony bo mogłabym tak jeszcze, ale na tym zakończe, bo wiadomo, że chętnie zaglądam na wszystkie blogi robótkowe :))
Reni - mam to samo z sąsiadkami, żadna nie dzierga i nie rozumie że można przy szydełku lub drutach odpoczywać ;)
Reni - mam to samo z sąsiadkami, żadna nie dzierga i nie rozumie że można przy szydełku lub drutach odpoczywać ;)
Bardzo dziękuję.
OdpowiedzUsuńOj Ty wiesz jak ofiarować słoneczko w taką paskudna pogodę:)))
Śliczne ubranko. Chciałam zrobić coś podobnego dla swojego synka, ale jakoś brak mi odwagi, jak dotąd robiłam same sukienki.
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu! Bardzo ciepło pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrzeuroczy komplecik
OdpowiedzUsuńUbranko cudowne.:-)
OdpowiedzUsuńAniu! Bardzo dziekuje za wyroznienie, jest ono moim pierwszym i dlatego mi bardzo milo z tego powodu :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
ps. teraz to mam niezly orzech do zgryzienia - jak zamiescic ''Radości małe i duże'' na blogu, hmm!
Nie udawalo mi sie skopiowac zdjecia z wyroznieniem, ale dzisiaj udalo mi sie je zamiesci na moim blogu :-)
OdpowiedzUsuńjeszcze raz dziekuje, pozdrawiam i zycze milej soboty :-))
komplet śliczny
OdpowiedzUsuńZapraszam po odbiór wyróżnienia,pozdrawiam