Przejdź do głównej zawartości

Rękawiczki

w końcu poświęciłam jeden wieczór i zrobiłam dla córki, ale żeby nie było to z jednym paluchem bo ze wszystkimi to brakło czasu
pokazuje fotkę na szybko też robiona przy śniadaniu zanim dziewczę nie pognało do szkoły
ob 034 ob 035
zrobione z resztek wełny które mi zostają, myślę ze jeszcze takich lub podobnych zrobię parę sztuk, hmmmmmmm tak mi się zdaje ;)
oczywiście plany robótkowe są ogromne, włóczki też są tylko czasu brak tak jakoś a przecież dodali nam godzinę i ja się pytam…. gdzie ona jest?
Ostatnio modny jest Idlewood, widziałam go już na paru blogach i musze powiedzieć że też mi się spodobał, taki prosty dłuższy blezer,
mam tylko dwa dylematy:
pierwszy to że ja to chcę zrobić dwoma kolorami – ciekawe jak to będzie wyglądać w paseczki?
no i drugi – nie mam tłumaczenia bo angielskiego nie znam wiec wiadomo będę robić bez opisu i tu się zastanawiam tylko nad tym kołnierzem czy go robić? czy zwykły golf, bo tak prawdę mówiąc to ten kołpak mi nie bardzo potrzebny
wiec po tych zmianach to już raczej wyjdzie zupełnie inny sweterek :)
póki co jeszcze nie podjęłam decyzji więc włóczka leży dalej grzecznie a ja kończę kolejną chustę, która lada chwila pokażę

Komentarze

  1. RĘKAWICZKI BARDZO FAJNE JA TEŻ MAM ZAMIAR ZROBIĆ ALE NIE WIEM KIEDY.Pozdrawiam Anka

    OdpowiedzUsuń
  2. z jakim kołnierzem/golfem byś nie zrobiła i tak będzie fajny - jak wszystkie Twoje prace...
    Super rękawiczki. Chyba poproszę moją Mamę (ona jest biegła w drutach) żeby tez mi takie z jednym palcem zrobiła

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo ladne rekawiczki..pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
  4. Rewelacyjne rękawiczki...:-) Dlaczego ja nie umiem takich z jednym palcem...:-( A z 5 mi wychodzą... Piękne są...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem

Popularne posty z tego bloga

Sierpień 2

 Co prawda udziergu dziś nie będzie, no chyba że jeden stary. Udało mi się odwiedzić brata nad morzem i wykąpać się w Bałtyku. Co prawda krótki to był pobyt, ale zawsze coś. W trasie byłam prawie 7 godzin, potem powrót, więc leciałam na dwa druty, wyszło z tego  pół swetra. Dziś się suszy, więc niebawem będzie jakaś fotka. Dziś tylko dwie z naszych pięknych polskich plaż. Tu akurat Dźwirzyno.  I moje dwa ulubione wakacyjne zdjęcia 😅 wiało okrutnie, więc sweterek jak najbardziej się przydał.  W Dźwirzynie i Mielnie byłam pierwszy raz, na otwartym morzu też, zawsze jeździłam do Gdyni na wakacje. Teraz chyba jednak zmienię miejscówkę, mimo że mam dość daleko. Lubię małe miejscowości, gdzie jest mniej tej całej turystycznej otoczki, a bardziej spokojniej. Wiem że za rok tam wrócę 🙂 I jeszcze krótka wizyta żeby nowego wnusia poprzytulac 🤭 Niestety okres letni pomału się kończy, ogarniam więc pomału rabatki kwiatowe, dokupilam sobie jeszcze dwa floksy 🫣 i nie ukrywam ż...

Grudzien

Dziś sesja krzesełkowo domowa, bo po raz pierwszy od dłuższego czasu mogę spokojnie spędzić cały dzień w domu. Dlatego nawet nie miałam ochoty wychodzić na żadne nawet spacery. ;) Powyginałam się ładnie do pana fotografa, żeby ładnie spotografował sweterek, jak wyszło tak już zostanie. ;) Cóż mogę napisać, podoba mi się i już  Sweterek robiłam dość długo, włóczkę kupowałam jeszcze dłużej. Bo etapami ze względów cenowych. Seledynowa góra to połączenie dwóch nitek, Gold Diamonds od Wioli z Woollala. Moher z jedwabiem kupiłam we Włoszech będąc u córki, nazwy zapomniałam. Dół to wełna zakupiona na grupie na FB.  Pomysł sweterka podpatrzony na Pinterest, wzór jakiś podobny znalazłam w starych gazetkach, coś tam lekko pozmieniałam, przeliczyłam oczka i zabrałam się do roboty.  Jedyny minus tego to taki, że przez tak długi czas jak robię sweterek to danych co do robótki jest mniej, bo nie zapisuje Sobie tego. Staram się za każdym razem robić coś innego, więc nie mam potrzeby rob...

Ostatni czerwcowy wpis

Bez zbędnych słów tylko zdjęcia.  Powiem tylko, że byłam pełna obaw. Sweter już dwukrotnie miał wychodne i zrobił furorę wśród znajomych 😅. Ale najważniejsze, że super w nim się czuję, więc będę go nosiła.  Przed wyjściem, szybko mi małżonek cyknął kilka fotek. 🙂 Pozdrawiam prawie wakacyjnie. PS. Dokładam jeszcze fotkę z poprawiony sweterkiem, żeby nie tworzyć nowego wpisu. Nadal jest krótki, ale już teraz czuję się w nim komfortowo. 😁 Zdjęcie robiłam samowyzwalaczem, więc lepszego nie będzie 😅😅