Przejdź do głównej zawartości

Sweter

Dziękuję Wam bardzo za miłe słowa pod adresem sweterka i małej modelki.  :)

Dziś słów kilka o kolejnym sweterku, który robiłam na zamówienie.
Tym razem sweter grubasek, robiłam już taki wcześniej.
http://anpar40.blogspot.com/2019/09/jesien.html

Powstał taki sam w pięknym energetycznym kolorze. 

Włóczka - Elite Wool Grande (10dg/80m), druty nr 9
Pomysł i wszelkie wyliczenia - własne

Włóczka bardzo miękka i elastyczna, pierwszy raz z niej robiłam, ale sprawdziła się w takim grubasku i wiem, że pewnie jeszcze z niej coś zrobię. :)
No i oczywiście nie muszę mówić, ze kolor tu miał duże znaczenie, bo czerwień zawsze efektownie wygląda i zdecydowanie szybciej robótki przybywa. :)
Sweterek dotarł do właścicielki i mogę pochwalić się kolejnym udziergiem. 


  
Bardzo dziękuję, za fajne fotki zarówno modelce jak i fotografowi. ;) 
Mam nadzieję, że sweterek będzie się dobrze nosił i sprawował. :)

Dla Was moi drodzy przesyłam dużo pozytywnej energii w tym trudnym czasie, nie dajcie się smuteczkom, korzystajcie z pięknej pogody, na balkonie, tarasie, własnym podwórku. 
Ja mam dłuuugi sad, więc korzystam z tej wolności i zaraz idę na spacer. Pozdrawiam Was cieplutko.

Komentarze

  1. Przepiękny. Kolorek ekstra.Modelka cudnie wygląda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sliczna modelka to I sweterek sie prezentuje :) Kolor boski.

      Usuń
  2. Śliczny sweterek :0) sama bym się taką czerwienią otuliła ;0)
    Cofnę się do poprzedniej wersji grubaska, może tam coś więcej o procesie produkcji napisałaś ;0)
    Pozdrawiam cieplutko i życzę zdrowia oraz Spokojnych Świąt :0)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje za zyczenia Moniczko :), jesli pytasz o dane techniczne to raczej ich nie ma, kazda wloczka byla inna to i wyliczenia tez inne. Robilam oddzielnie plecy i przody, warkocz znalazlam w ksiazce dziewiarskiej.

      Usuń
  3. Prześliczny energetyzujący sweterek :) Aniu pogody ducha i zdrówka :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tu znajdziesz kogoś kto może być dla Ciebie przyjacielem

Popularne posty z tego bloga

Wrzesien

Wrzesień był bardzo pracowity, robótkowo też, ale ponieważ brałam udział w teście , wiec chwilowo nie mogę pokazać co tam dziergałam 😉 Wakacje już minęły, a ja jeszcze nie odczułam, ze były jakieś wakacje, bardzo to był intensywny czas dla mnie . Wesele syna za mną, rodzina sie powiększa 🙂 Młody dostał się ma studia i za tydzień z dobytkiem zawozimy go do akademika .  W domu dopiero zrobi się pusto. 🤔 Gdzieś pomiędzy było jeszcze rwanie orzechów .  Więc muszę Wam powiedzieć ze z utęsknieniem czekam na moje wakacje. W planach mamy wyjazd do córki do Włoch , wiec juz odliczam dni 🙂. W prezencie zrobiłam kilka serwetek, pokaże jak już trafią do obdarowanych. 😁   W planach są oczywiście zakupy włoskiej włóczki. 🙈 Mam nadzieję , że jak wrócę to wróci też wena na dzierganie .  Pozdrawiam Was moje drogie, do zobaczenia po powrocie . 🙂

Grudzien

Dziś sesja krzesełkowo domowa, bo po raz pierwszy od dłuższego czasu mogę spokojnie spędzić cały dzień w domu. Dlatego nawet nie miałam ochoty wychodzić na żadne nawet spacery. ;) Powyginałam się ładnie do pana fotografa, żeby ładnie spotografował sweterek, jak wyszło tak już zostanie. ;) Cóż mogę napisać, podoba mi się i już  Sweterek robiłam dość długo, włóczkę kupowałam jeszcze dłużej. Bo etapami ze względów cenowych. Seledynowa góra to połączenie dwóch nitek, Gold Diamonds od Wioli z Woollala. Moher z jedwabiem kupiłam we Włoszech będąc u córki, nazwy zapomniałam. Dół to wełna zakupiona na grupie na FB.  Pomysł sweterka podpatrzony na Pinterest, wzór jakiś podobny znalazłam w starych gazetkach, coś tam lekko pozmieniałam, przeliczyłam oczka i zabrałam się do roboty.  Jedyny minus tego to taki, że przez tak długi czas jak robię sweterek to danych co do robótki jest mniej, bo nie zapisuje Sobie tego. Staram się za każdym razem robić coś innego, więc nie mam potrzeby rob...

Ostatni czerwcowy wpis

Bez zbędnych słów tylko zdjęcia.  Powiem tylko, że byłam pełna obaw. Sweter już dwukrotnie miał wychodne i zrobił furorę wśród znajomych 😅. Ale najważniejsze, że super w nim się czuję, więc będę go nosiła.  Przed wyjściem, szybko mi małżonek cyknął kilka fotek. 🙂 Pozdrawiam prawie wakacyjnie. PS. Dokładam jeszcze fotkę z poprawiony sweterkiem, żeby nie tworzyć nowego wpisu. Nadal jest krótki, ale już teraz czuję się w nim komfortowo. 😁 Zdjęcie robiłam samowyzwalaczem, więc lepszego nie będzie 😅😅