czasami potrzebna jest odmiana a jak jeszcze dobra duszyczka pseudo Weraph pokaże i łopatologicznie wytłumaczy jak to się robi to przepadłeś ;)
wciągnęło licho i człowiek chce jeszcze i jeszcze……… :D
zajmuję każdą wolną chwilkę i teraz to już zostaje tylko noc na dziergadła ;)
a teraz moja prawie cała kolekcja bransoletek
dwie najświeższe
jedną nosze ciągle wiec zapomniałam ja obfocić ;)
pogoda deszczowa wiec siadamy w fotelu z kubkiem kawy – bierzemy koniecznie cos słodkiego na przekąskę i dziergamy lub nawlekamy koraliki :)
miłego dnia
Super!,ja nie mam talentu do tego!!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńoooo to musi być niezły test na cierpliwość..ale efekt wart trudu, ja pewnie wyszłabym z nerw :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Super kolekcja;-)
OdpowiedzUsuńŚliczne:)
OdpowiedzUsuńZawsze mnie zachwyca biżuteria wykonana własnoręcznie.
Dziewiarki oczadziały i turki tłuką!
OdpowiedzUsuńI inne cuda - wianki:)
Ide sie pociąć z zazdrości, że tak nie umiem - i nie mam sie kiedy naumieć.
To ide!
Śliczne mnie też wciągnęły koraliki:)
OdpowiedzUsuńfaktycznie poszedł wirus jak ta lala ;)
OdpowiedzUsuńDorothea - jak zaczniesz to i Tobie pójdzie ale od razu lojalnie ostrzegam, paluchy pokłute a paznokci nie ma ;) :)
Laura potrzebowałam odmiany jakowejś no i mam ;)
wyśmienita kolekcja bransoletek
OdpowiedzUsuńA ja na razie opieram się tej "zarazie" na ile mogę ;) ale na naszych poznańskich spotkaniach dziewczyny na czele z weraph kuszą nieziemsko.
OdpowiedzUsuńGratuluje Ci nowych umiejętności - bransoletki są prześliczne :)
Śliczności :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrześliczne bransoletki co trzeba zrobić żeby taką mieć:)
OdpowiedzUsuń